apartament o łącznej powierzchni 245 m2 w Moskwie Alexander Burykin
Przechodząc przez galerięZdjęcie: Siergiej Morgunow, Ekaterina Morgunov
Przygotowany wywiad: Danila Gulyaev
Architekt: Alexander Burykin, Elena Shkredova
Lepnina: Nikołaj Ogariew
Konstruktor: Sergey Berdnikov, Wiaczesław Kudinow
Wykonawca: Piotr M., Elena Sturt
Journal: N1 (101) 2006
Architekt Aleksander Burykin opowiada o spotkaniu północy i południa w moskiewskim wnętrzu.
- Ten projekt zrobiłem dla dobrego przyjaciela, który mieszka i pracuje za granicą. Znamy się od dawna, podróżowaliśmy razem, nasze upodobania pokrywają się na wiele sposobów. Wiele elementów wnętrza inspirowanych jest wrażeniami z tych podróży, ale unikałem nadmiernej egzotyki. Chciałem stworzyć przytulną, ciepłą atmosferę w mieszkaniu, która przypominałaby tropikalne kraje. Wnętrze miało kontrastować z warunkami Moskwy.
SALON: Mieszkanie ma ciekawy układ. Przypomina labirynt, ale wszystko jest bardzo logiczne.
- Powierzchnia apartamentu umożliwiła wykonanie trudnego zadania - uczynienia wszystkich pomieszczeń niezależnymi w stosunku do przestrzeni salonu. W jednej z dwóch sypialni, każda z prywatną łazienką, można przejść bezpośrednio z holu, omijając salon i inne pomieszczenia. Trzecia sypialnia, gość, w połączeniu z szafką. Z reguły podobny plan mieszkania, na przykład w tym domu, został zaprojektowany w taki sposób, że pokoje są dostępne tylko przez salon. Dlatego układ okazał się dość zawiły. A więc sypialnia dziecięca jest autonomiczna, ma swój korytarz z lustrem o pełnej długości. W tym samym czasie lustro to można zobaczyć z kuchni, w której część ściany jest szklana. Salon podzielony jest na cztery strefy: kuchnię, jadalnię z kominkiem, strefę telewizyjną i strefę rekreacyjną.
S: Opowiedz nam o dekoracyjnej koncepcji wnętrza.
- Staraliśmy się nadać wnętrzu historyczną zasłonę. Jakby był to bardzo stary zniszczony dom gdzieś na Bali i został całkowicie zrekonstruowany zgodnie ze wszystkimi współczesnymi zasadami. A historia, egzotyczna patyna byłaby widoczna poprzez dzisiejszy funkcjonalny połysk. Dlatego wnętrze można prześledzić kontrastowe nowoczesne wykończenia i antyczne. Na przykład, sufity są podwójne wszędzie: gładka biała powierzchnia jest połączona ze złoceniami nad srebrem, a nawet z efektem starzenia. To znowu przypomina indochińskie świątynie i klasztory, są takie "zrujnowane" powierzchnie.
Chciałem, aby kolory i tekstury były nie-zwykłe, inne niż Moskwa. Użyta paleta - niebieska, złota, piaskowa - została mi przedstawiona przeze mnie na Polinezji iw podobnych miejscach. Unikałem jednak bezpośrednich elementów etnicznej architektury, wszystkie egzotyczne budowane są na poziomie skojarzeń. Szczególna duma - podłogi. W salonie użyto palisandru, który uwielbiałam tutaj dla tej kombinacji czerni i ognistej pomarańczy. Wydaje się, że pali, i przyjemnie jest chodzić po niej boso. A w głównej sypialni jest indonezyjski kleszcz, polecam go wszystkim. Ma głęboką teksturę, gdy jest naoliwiona, jej włókna stają się prawie przezroczyste, jak bursztyn.