
Ekaterina Gracheva stworzyła wnętrze dla klienta, który przez cały czas nie mieszka w stolicy, ale dzieje się tu okresowo. Dla niego ten apartament to nowoczesny komfortowy hotel w centrum starej Moskwy.
Wg tematu: Dworek zaprojektowany przez Ekaterinę Grachevę
Mieszkanie znajduje się w jednym ze słynnych przedrewolucyjnych apartamentowców. "Domy Volotsk" zaczęły budować ponad sto lat temu - w 1911 roku. Projekt budynku wykonał słynny architekt Ernest-Richard Karlovich Nirnsee, na zlecenie hrabiego Volotsky'ego. Sześciopiętrowa budowla powoli rosła - przez trzy lata - od wejścia do wejścia. Według jednej wersji klient kupił tu ziemię i stopniowo kończył budowę domu - w miarę otrzymywania pieniędzy.

Dlatego w tych domach wszystkie wejścia nie są do siebie podobne, a niektóre apartamenty są ułożone w szachownicę. Na skrzyżowaniu połówek Kozikhinsky i trekhprudnaya znajduje się wejście, gdzie schody biegnące wzdłuż obwodu łączą mieszkania, które znajdują się powyżej lub poniżej siebie o pół piętra.

Historyczny kolor domu, jego zewnętrzna strona miała wpływ na wnętrze mieszkania: tam, gdzie było to możliwe, pozostawiono stare mury (w tym cegły z XIX wieku odkryte warstwami tynku), stare nawy boczne, drzwi (tylne drzwi) i okna zostały ułożone w czasie przebudowa znalazła dodatkowe okno w biurze.

Szczególną wagę przywiązuje się do sufitu, jego historycznej wysokości, która wynosi trzy i pół metra. Aby zachować prostotę dekoracji, gdzie nic (ani wentylacyjne, ani wielopoziomowe) nie przeszkadzało otaczającej przestrzeni, było głównym zadaniem.


Mieszkanie wymagało przebudowy. Z dawnej kuchni z tylnymi drzwiami na ulicę, projektant zrobił łazienkę z oknem i przesunął kuchnię bliżej salonu i jadalni.

Wszystkie meble sprowadzono z Europy. Według autorskiego projektu nad wezgłowiem łóżka wykonano podświetlenie kinkietu, a także stół śniadaniowy pomiędzy kuchnią a salonem: postawili blat na półce. Ta sama tabela pełni rolę elementu dzielącego.


W pierwszym zawodzie Catherine jest psychologiem. Jednak w latach 90. zmieniła zawód - weszła do aranżacji wnętrz. "W tym czasie słowa" projektant "i" dekorator "naprawdę nikt nie wiedział" - wspomina. Po ukończeniu nauki Catherine trenowała w Londynie, Florencji i Wenecji, mieszkała i pracowała w Berlinie. Więc zna europejski gust.
