Architekt Andrey Gorozhankin zaprojektował wnętrze pod nazwą warunkową "Las Nocny". Tutaj środki architektoniczne i dekoracyjne oddają ekscytującą atmosferę ciemnego zarośla.
Oczywiście wnętrze z tak egzotyczną koncepcją jest przeznaczone dla poszukiwacza przygód i romansu, dla którego ciemny las nie jest straszny, a adrenalina jest ważna. A potem autor projektu i klient odnaleźli się nawzajem - oboje kochają silne wrażenia. Według Andrey Gorozhankina, w nocnym lesie odczuwasz wyjątkowo silny związek z naturą, tutaj wszystkie wrażenia są pierwotne i niezmącone, wszystkie instynkty są zaostrzone. Ponadto nocny las jest piękny. Ruchomy, żywy mrok jest gdzieś ścięty przez światło księżyca przedzierające się przez zarośla, gdzieś jest upiornie zaburzony przez fosforowy blask - tutaj przycinając nie tylko wrażenia, ale także kontrasty kolorystyczne. Kolory w lesie w nocy są zasadniczo różne, nie jak w dniu, a we wnętrzu architekt reprodukował ten specjalny kolorowy obraz. Ściany w mieszkaniu są czarne, a nie tonowe, ale w postaci dużych pociągnięć. Ogólne ciemne tło jest pocięte jasnymi, intensywnymi kolorami, jak fragment lasu wyrwanego z ciemności przez promień księżycowy. Rolę błysku pełnią jasnozielone wydruki na czarnych zasłonach - są to powiększone zdjęcia trawy. Zasłony są półprzezroczyste, a po przebiciu światła z sąsiednich pomieszczeń powstaje efekt mgły o zmierzchu. Zmiękcza czerń ścian i płaszczyznę dębowego drewna w kształcie litery L, która zaczyna się za wezgłowiem, wspina się do sufitu i ciągnie się z sypialni do salonu. Symbolizuje drzewo, pod koroną, w której przebywa lokator.
Symbolicznie cała topografia mieszkania związana jest z obrazem lasu. Dokładniej, nie tylko lasy, ale i zalesione wzgórze. Faktem jest, że mieszkanie jest strefowane przez różnice poziomów podłogi. Salon znajduje się nad korytarzem, a sypialnia jest jeszcze wyższa od salonu. W związku z tym hol wejściowy jest niziną, z której przejście przez szczyt do góry - do sypialni - odbywa się przez zarośla. A na górze rośnie najwspanialsze drzewo nad łóżkiem.
Mieszkanie jest również podzielone na strefy z półprzezroczystymi zasłonami, które oddzielają jedno pomieszczenie od drugiego, choć w zasadzie jest to pojedyncza przestrzeń apartamentu typu studio. Jak już wspomniano, ten apartament to nie tylko mieszkanie. Właściciel jest stale w nim i nie żyje, jest przeznaczony do prywatności. Dlatego nie jest to kuchnia, ale raczej bar. Dlatego też łazienka jest połączona z sypialnią i oddzielona od niej jedynie szklaną ścianą działową, przez którą oglądane jest całe mieszkanie, gdy leżysz w wannie.
Całe mieszkanie z czarnymi ścianami i sufitem wydaje się być zanurzone w ciemności i momentami wydaje się nieograniczone i bezwymiarowe. Andrey Gorozhankin mówi, że chciał stworzyć rodzaj makrokosmosu, w którym człowiek postrzegałby wszystko na większą skalę, jakby z punktu widzenia mrówki, dla której wszystko wydaje się gigantyczne. Ale jest to efekt czysto wizualny, a nie przestrzenny - mieszkanie zaprojektowane jest tak, aby właściciel był optymalnie wygodny i przytulny. Ma niewielki obszar, a architekt odwołuje się do japońskiej tradycji organizowania przestrzeni, gdzie minimalna jednostka powierzchni jest wielkości ludzkiego ciała. Na przykład osoba siedząca zajmuje średnio jeden metr kwadratowy, a dla osoby stojącej metr jest w przybliżeniu odległością wyciągniętego ramienia. Wszystkie odległości w mieszkaniu są zaprojektowane tak, aby spełniać tę minimalną jednostkę.
Autor projektu Andrey Gorozhankin: "Wnętrze żyje mniej niż budynek, często się zmienia, prawie co pięć lat, to coś więcej niż architektura związana z ludzkim nastrojem, z emocjami, które on w rzeczywistości tłumaczy. przekazać pewien stan emocjonalny Wydawało mi się interesujące pracować z nastrojem, który pojawia się, gdy przechodzisz przez las w nocy i czujesz się mały, a wszystko wokół jest duże ... "