dom o łącznej powierzchni 732 m2 w pobliżu Kijowa
Przechodząc przez galerięZdjęcie: Andrey Avdeenko
Tekst: Boris Jakowlew
Autor projektu: Natalya Oleksienko
Architekt: Alena Oleinik, Alexey Mudrak
Journal: Na (168) 2012
Prywatny dom o powierzchni 732 metrów kwadratowych z romantyczną nazwą Villa Larus (larus po łacinie oznacza "mewa") znajduje się w pobliżu Kijowa, w pobliżu miejscowości o tej samej nazwie Chayka. Według autora projektu architekta
"Dla nas to był wielki sukces, że zaprojektowaliśmy rezydencję od zera" - wspomina
Projektanci postawili sobie za zadanie wymazanie granicy pomiędzy wewnętrzną przestrzenią mieszkania a otoczeniem, aby przybliżyć ludzi jak najbliżej natury, aby krajobraz był częścią projektu. W tym celu zapewnione jest przeszklenie na dużą skalę strefy publicznej, obecność we wnętrzu materiałów naturalnych (żwirowych ścieżek w basenie), a nawet symbole wszystkich elementów zwycięskich (palenie ognia w kominku). Drzewo jest reprezentowane w przestrzeni życiowej w różnych formach. Na przykład w tej samej sadzawce podłoga i ściany są częściowo przycięte tak zwaną termo-deską - elewacją, materiałem tarasowym, który po podgrzaniu wydziela zapach świeżo posadzonego drewna. Szlachetna biel nietraktowanych naturalnych brzozowych pni tworzy znakomity kontrast z głębokim tonem fornirowanych paneli. Nawiasem mówiąc, pnie brzozy, które pomagają w zagospodarowaniu przestrzennym przestrzeni, zdecydowanie wskazują na postmodernistyczny styl pracy architekta i jej współpracowników. W końcu, według Natalii, to tylko hołd dla tradycji, ironiczna parafraza, fantazja na temat klasycznej kolumnady. "Oczywiście główną sztuczką konstrukcyjną nie jest kontrast, ale zamieszanie" - przyznaje autor. - Zaprojektowaliśmy "żywy" obiekt dla żywych ludzi, a nie model akademicki lub próbkę jakiegoś stylu. Decyzje lakoniczne, na przykład, są bardziej typowe dla minimalizmu. Ale w naszym minimalistycznym otoczeniu tkwi tkanina w komórce, a idea komfortu ucieleśniona jest w groteskowych elementach, takich jak ogromne abażury. Koledzy, architekci z Wielkiej Brytanii, nazywali ten styl współczesnym klasykiem. Być może to prawda. " Schemat planowania zakłada istnienie dwóch osi przestrzennych, które można prześledzić bardzo wyraźnie. Dom w dosłownym tego słowa znaczeniu widać niemal przez korytarz. Główny pakiet to kuchnia-jadalnia-salon. Prywatne i publiczne strefy domu, oddzielone ścianą z kilkoma otworami, przypominają dwa różne światy - są tak ściśle wytyczone. Każdy pokój jest wielofunkcyjny. Zatem sypialnia to także biuro, a łazienka to salon. Kuchnia została zaprojektowana jako przeszklona bryła, zintegrowana z salonem, ale oddzielona od niej przesuwnym przezroczystym panelem.
Niewątpliwy sukces architektów polega na sekwencji i godnej pozazdroszczenia dbałości o szczegóły. Naturalne motywy są odtwarzane przez nich dokładnie, przekonująco; że tak powiem, w wykonaniu symfonicznym. I w tych warunkach temat stylistyczny "brzmi" nie jako chaotyczna polifonia, lecz jako wyraźny i harmonijny refren.
Autor projektu