Chi ving lo

"Projektant jest prawdopodobnie zawodem, ale nie wszyscy są dostępni".

Przechodząc przez galerię

Przygotowany wywiad: Natalya Sedyakina

Journal: N11 (56) 2001

S: Jakie przesłanie przekazujesz ludziom z Twoją kreatywnością? - Każda chwila życia człowieka wypełniona jest odczuciami i doznaniami. Strach, oczekiwanie, pragnienie - wszystko znajduje odpowiedź w tym, co robimy, a jeszcze bardziej w tym, co wymyślamy. Ale moja najnowsza kolekcja dla Georgetti to tylko chęć pokazania pojęcia luksusu w meblach.S: Jak przeszedłeś od mebli do projektowania więcej i akcesoriów? - Różnica między meblami i przedmiotami, które teraz robię, polega na tym, że akcesoria wciąż są "bliższe" człowiekowi, jeśli mogę tak powiedzieć. Bardziej ludzki produkt czy coś takiego.S: Dlaczego nadal pracujesz tylko dla Georgetti? - Pracując w tej fabryce, nigdy nie doświadczyłem żadnych ograniczeń. To znaczy, zawsze robiłem dokładnie to, co chciałem.S: Jak przebiega twój proces projektowania? - To strumień świadomości. Czasami - pod ziemią, czasami - nad ziemią. Ale on zawsze tam jest. Być może jest to rodzaj myślenia. Ale nie potrafię wyjaśnić, jak to się dzieje, w jaki sposób narodził się ten czy inny obraz. To jest niewytłumaczalne. Ale jestem pewien, że nic nie pochodzi z niczego. Projekt jest prawdopodobnie koncepcją wielonarodowościową i kosmopolityczną. Ta forma bycia jest wszędzie. W konkretnym wcieleniu wzór zależy od doświadczenia danej osoby, od tego, czego doświadczył.S: Czy zdarza Ci się odpocząć od kreatywności? - Nie, nigdy (grzecznie się uśmiecha). Chcę, żeby wszystko poszło zgodnie z planem. Najpierw robię meble, potem przedmioty, potem akcesoria. Może jutro zrobię projekt samochodów. Ale to właśnie ewolucyjny rozwój mnie bardzo mi się podoba. Nie lubię przeskakiwać z jednego na drugiego. Idę pewną ścieżką, którą sam narysowałem, rozwijam się i krok po kroku wdrażam moje pomysły. A przede wszystkim uwielbiam "proces projektowania".S: Czy uważasz, że projektowanie to zawód lub powołanie? - Widzisz, w życiu jest wiele interesujących rzeczy do zrobienia. Ale wydaje mi się, że musisz skupić się na jednej rzeczy, aby w końcu stać się świetnym w tym, co robisz, a nie być przeciętnym wszędzie.S: W końcu: zawód czy powołanie? - To jest, jeśli mogę tak powiedzieć, "powołanie rynkowe". Ponieważ i tak musisz robić to, co ludzie kupują.S: Okazuje się, że jeśli nie masz za co żyć, to jesteś projektantem "dla duszy"? - Nie. Projektant prawdopodobnie nadal jest zawodem. Po prostu nie wszyscy są dostępni.

LEAVE ANSWER