Projektanci Ekaterina Bogachik i Natalya Maciyenko z Omsk Gravi Studio pracują w różnych stylach. Ale dla tej młodej pary zaprojektowano wnętrze dwupoziomowego mieszkania z zaakcentowanym nowoczesnym stylem.
Przechodząc przez galerięTekst: Olga Vologdina
Zdjęcie: Siergiej Morgunow
Autor projektu: Ekaterina Bogachik, Natalia Macienko
Journal: Nha (208) 2015
Ekaterina Bogachik: "Klienci przyszli do nas publikując w czasopiśmie Mieli pojęcie o naszych pracach, a kiedy czujesz się zaufanym, tworzenie i tworzenie staje się jeszcze bardziej zabawne. Klienci to młode małżeństwo dużo podróżujące, dużo czytające. Zafascynowały nas tak bardzo swoimi emocjami, lekkością i pozytywnym nastawieniem, że na etapie pierwszych szkiców powstał obraz ich przyszłego wnętrza, z którego nie wycofaliśmy ani jednego kroku ".
Dom, w którym znajduje się mieszkanie, to nowy budynek w jednej z dzielnic Omska. Jego główną zaletą są duże przeszklone powierzchnie i panoramiczny widok na miasto. Jednak sposób, w jaki przestrzeń została zaplanowana, nie pasował ani do właścicieli, ani autorów projektu. Po szczegółowym omówieniu liczby pokoi i ich przeznaczenia funkcjonalnego projektanci zaproponowali nowy układ. Większość parteru zajmował przestronny salon z jadalnią połączony z kuchnią. Obok znajduje się biblioteka biurowa. Rdzeń przestrzeni publicznej stał się spiralnymi schodami.
"Od razu zdecydowaliśmy, że klatka schodowa będzie główną postacią wnętrza", mówi Ekaterina Bogachik. "Umieściliśmy ją nie tylko w środku mieszkania, ale również przekształciliśmy ją w prawdziwy obiekt artystyczny. Dzięki szklanym schodom i ogrodzeniu wygląda łatwo, nie pokrywa się z widokiem, a jednocześnie dzięki efektownej skrętnej formie wygląda dynamicznie i efektownie. Klatka schodowa stoi na mozaikowym panelu, którego wzór (otwierane płatki róż) podkreśla ruch konstrukcji w górę. " W przeciwieństwie do tego wnętrze salonu - jadalni - kuchni jest raczej neutralne i utrzymane w spokojnym, wyciszonym zakresie złożonych odcieni. Taka powściągliwa paleta, wyjaśniają autorzy projektu, podyktowane tym, że panoramiczne okna wychodzą na słoneczną stronę i oferują wspaniały widok na rzekę Irtysz i niekończący się horyzont. Dlatego nie trzeba niepotrzebnie ładować wnętrza kolorami: tylko ciepłe sofy z terakoty i kinkiety ze złotym listowiem, symetrycznie rozmieszczone przy wejściu do salonu, odbijają szkarłatny wieczorny zachód słońca.