Pochodzą z różnych historii i różnych zawodów. Początkowo byli biologami, geologami, chemikami, a nawet inżynierami, a potem stali się kwiaciarniami, wymyślając przy okazji nowe zasady: "Kwiaciarnie nie rodzą się, ale stają się". Studiował z głównymi osobistościami krajowymi i zagranicznymi: Peter Hess, Vladimir Bermyakov, Marie Bozon, Stas Zubov ... Uczestniczyli i co do zasady wygrywali w konkursach florystycznych w Moskwie, Sankt Petersburgu, Kijowie ... Teraz uczą, przygotowują prezentacje i wystawy, projektują krajobrazy ... Prawdopodobnie to im zawdzięczamy nowe spojrzenie na florystę i fakt, że w zwyczajowym zestawie dżentelmeńskim: róże, goździki, tulipany - zaczęły pojawiać się inne kwiaty, aczkolwiek wciąż nieśmiało. Dla naszego magazynu wymyślili: niekonwencjonalne "minimalistyczne" Święta Bożego Narodzenia (Mila Kozhukhovskaya), drżące i delikatne wiosną i morzem (Anna Matviyets i Tatyana Vlasova), wykwintne biżuterie (Natasha Sudareva, Mila Kozhukhovskaya), jasna indyjska jesień (Kostia Lazarev) i smutne romantyczne wieńce wrześniowe (Roman Zarubin, Ludmiła Bondarczuk). Za zorganizowanie "zamachu pałacowego" zebrali się i - z powodzeniem wdrożyli.