Wywiad z Gerhardem Crisplem
Przechodząc przez galerięTekst: Marina Volkova
Journal: N11 (122) 2007
SALON: Jak narodził się ten pomysł
- Trzymamy wystawę po raz drugi. W ubiegłym roku było to bardzo udane. Wiedeń, nawiasem mówiąc, jest jednym z najbardziej udanych miejsc dla takich projektów. Uznana definicja "luksusu" jest w pełni zgodna ze stylem i duchem tego miasta. Gdzie, jeśli nie tutaj, trzymać wydarzenia o randze luksusu? Każdego roku coraz więcej światowych marek otwiera swoje przedstawicielstwa, butiki i salony w Wiedniu. Oczywiście, społeczeństwo poszukuje bliższego z nimi kontaktu, a nasza wystawa służy właśnie temu celowi. Z drugiej strony wiele marek austriackich odpowiada poziomowi luksusu, a jednocześnie jest mało znane. Chcemy wypełnić tę lukę i opowiedzieć o nich. Nawiasem mówiąc, nie ograniczymy się tylko do Wiednia, w przyszłości takie wydarzenia planowane są w Chorwacji.
S: Powiedz nam więcej o tym, co można zobaczyć na wystawie.
- Przede wszystkim interesująca jest sama przestrzeń wystawiennicza. Światowe gwiazdy współpracowały z nami w dziedzinie designu, dzięki czemu sama ekspozycja stała się prawdziwym dziełem sztuki. Nie ujawniając wszystkich sekretów, powiem ci w dwóch słowach: przed Hofburgiem, na słynnym placu, ostrygowy bar zostanie zrobiony z lodu. Kompozycja uzupełni projekt jachtu i odrzutowca