Wśród gaj palmowych w marakeszu

Dom z gliny wśród gajów palmowych. Niezwykła architektura - nie starożytna i nie nowoczesna, ale prawdziwa architektura przyszłości

Przechodząc przez galerię

Raport: Philip Sacharow

Materiały: - (c) Philippe Saharoff

Tłumaczenie: Yury Kazachkov

Journal: (42)

Technologia budowania domów z gliny została utracona kilka dekad temu, ale dzięki młodemu architektowi Eli Muyalu odnalazła odrodzenie. Teraz w gajach palmowych w Marrakeszu pojawiło się sporo glinianych domów, ale do 1982 roku w Maroku takie budowle były rzadkością. Tradycja ta została przerwana pomimo tego, że od XII wieku zachowały się gliniane mury forteczne otaczające stare centrum miejskie. "W momencie, kiedy zacząłem otrzymywać pierwsze zamówienia na budowę", mówi architekt Muyal, "technologia była wciąż całkowicie eksperymentalna: cegły były wyciskane z gliny i cięte ze słomy w drewnianych matrycach, a następnie suszone na słońcu. Musieliśmy wykonać wiele kopii testowych, aby określić właściwą mieszankę cementu i wapna, ale teraz mam własną cegielnię, kupiłem starą farmę z działką o powierzchni około dwóch hektarów, położoną przy drodze do Fezu, z dala od gajów palmowych w Marrakeszu. Tchnąć życie w delikatny materiał i uczynić go trwałym, z mojej strony, było wyzwaniem dla natury, ale ten kraj jest bogaty w tradycje kulturowe i kryje w sobie wiele przyjemnych niespodzianek. "A potem z moich pierwszych doświadczeń zrodziła się niezwykła architektura - nie starożytna i nie nowoczesna, nie wschodnia czy Zachodnia, ale prawdziwa, autentyczna architektura przyszłości. " W domu są trzy części: po korytarzu znajdują się pokoje dla służby i kuchnia, w głębi znajduje się mały dziedziniec z trzema sypialniami przylegającymi do niego dla gości, a na końcu nowe skrzydło-przedłużenie w kształcie litery "G" z główną sypialnią, salonem i duży salon. Każdy pokój ma dostęp do dziedzińca lub bezpośrednio na zewnątrz domu, a każda część budynku jest połączona z innym brukowanym chodnikiem. Wszystkie meble i dekoracje w domu - marokańska produkcja, zostały zakupione przez właściciela podczas jego częstych podróży do tego kraju. Tutaj można zobaczyć zarówno antyczne przedmioty z francuskiego protektoratu w Maroku, takie jak krzesła klubowe, jak i nowoczesne przedmioty lokalnego pochodzenia. "Dla mnie ta farma to tajemniczy ogród, prawdziwa przystań, w której możesz ukryć się w weekendy z rodziną i zrobić coś prostego i przyjemnego: zrobić dżem z cytryn, dbać o krzewy różane lub po prostu cieszyć się spokojem, popijać herbatą z miętą i słuchać bulgotania woda przepływająca przez kanały nawadniające! "

LEAVE ANSWER