Wnętrze jako stan umysłu

apartament o łącznej powierzchni 45 m2 Alex Rosenberg, Edward Zabuga

Przechodząc przez galerię

Zdjęcie: Zinon Razutdinov, Anatolij Rasowski

Architekt: Edward Zabuga, Alexey Rosenberg

Journal: N1 (2) 1995

Nie, prawdopodobnie nie byłbym w stanie zamieszkać w tym mieszkaniu. I wcale nie dlatego, że nie jest podobny do zwykłego jednopokojowego. Po prostu mam inny pomysł na przestrzeń, w której chciałbym żyć. Najprawdopodobniej jednak również właściciele, ale rozumieją, że ich mieszkanie ma swoją opinię w tej sprawie ...

... To było zwykłe jednopokojowe mieszkanie w dwunastopiętrowym domu z panelami, trochę bardziej standardowym. Głównym problemem małego mieszkania są zbiorniki magazynowe. Zajmują tyle miejsca, że ​​mała przestrzeń staje się jeszcze mniejsza; nie ma mowy o żadnej organizacji.

Mówiąc obrazowo, projekt miał stronę "literacką": umieszczenie dużej szafy na podłodze, gdzie można było umieścić rzeczy, a które również były wybiegiem.

Wykorzystano całą wolną przestrzeń, w tym balkon. Architekci wyobrażali sobie to wnętrze jako osobliwy krajobraz.

Chciałem zrobić coś niezwykłego: właściciel, Sergey Livnev (scenarzysta z wykształcenia i reżyser z zawodu), oraz jego żona, artystka Elena Dobraškus, zostali gruntownie nastawieni na awangardowe mieszkanie.

Sergey W rzeczywistości chciałem czegoś innego. Podczas kręcenia "Kopnięć" zaczął się pojawiać pewien świat, a kiedy film został sfilmowany, istniało pragnienie życia w tym stylu. Nawet dla artystycznych sensacji, ale teoretycznie. Jak do tego doszło? Architekci wymyślili, pomalowali - zrobili to budowniczowie. Wtrącałem się najlepiej jak potrafiłem. Nie wszędzie jednak się okazało. Na przykład balkon zepsuł się. Generalnie tak sądzili, ale wciąż był moment, w którym wszystko dostrzegłem tragicznie.

Elena. Balkon to osobna historia. W jego miejsce zaplanowano dwa "miejsca kontemplacji", ale ponieważ było blisko, musiałem porzucić kontemplację i urządzić tam banalny magazyn. A poza tym, aby korzystać z takiej przestrzeni dla jej zamierzonego celu, musisz być Japończykiem. Nie mamy takiej estetyki: dobrze, kto w swoim mieszkaniu będzie siedział w kącie i kontempluje?

Sergey Zacząłem lubić czarno-białe. Można powiedzieć, że jest to po części zasługa architektów.

Elena. I wciąż zmęczony monochromatem. Chcę takiego meksykańskiego mieszkania - żeby wszystkie ściany miały różne kolory, a na nich wisiały różne bibeloty, dywany, szmaty, pęki ...

Wielu ma poczucie niedokończenia, niedokończone. Mówią: "Prawdopodobnie będziesz miał jakąś tapetę w kwiatku, lubimy wszystko, ale z tapetą będzie absolutnie dobrze". Wydaje mi się, że ten pomysł "nedo-„Podświadomie tam z nami. Rozmawialiśmy o tym z siebie nie mówią, ale coś jest obecny.

Sergey Najbardziej miłą rzeczą jest reakcja ludzi, którzy nas odwiedzają. Marność mistrza jest rozbawiona. Z biznesowego punktu widzenia: jeśli istnieje potrzeba zaakceptowania osoby, od której jesteś zależny, najlepiej sprowadzić go tutaj.

Natychmiast niechcący spojrzy w górę i będzie miał wrażenie, że zakochał się w ważnej osobie.

Oczywiste jest, że w takim wnętrzu nie mogą być przypadkowe rzeczy. Jeśli istnieje potrzeba zakupu dowolnego przedmiotu, na pewno będziesz musiał powiązać go z wnętrzem.

Elena. Wydaje mi się, że taki superosobniczy apartament przewiduje, że zostanie on wymieniony na dwa lub trzy lata. Teraz chcemy mieszkać w innym mieszkaniu, ale także niecodziennym. Gdyby ludzie szli tą drogą, ludzie zmienialiby wnętrze, jako stan umysłu, wędrujący z jednego mieszkania do drugiego. Jako podróż, w której mieszkanie nie jest już stałym miejscem pobytu, ale inną, bardziej abstrakcyjną koncepcją.

LEAVE ANSWER