Wieśniacy

Farm Loft we Włoszech

Przechodząc przez galerię

Tekst: Marina Volkova

Zdjęcie: Beppe Giardino

Journal: Nya (175) 2012

Włoscy architekci z biura Studioata zamieniali stare gospodarstwo niedaleko Turynu w obszerny strych

Grupa projektowa "Studioata" z Turynu jest dość dużym związkiem utworzonym na początku XXI wieku. Portfolio biura obejmuje różnorodne projekty - od lampy ulicznej "Diogen", której sufit przypomina beczkowatą kształtkę (słynny filozof grecki mieszkający w beczce) do centrów handlowych w Afryce Zachodniej. Wiele biur powstaje w pobliżu ich rodzinnego miasta. Kilka lat temu skontaktowali się z nimi klienci, którzy kupili stare, zrujnowane gospodarstwo, z prośbą o wybudowanie domu na swoim miejscu. Gospodarstwo składało się z całego kompleksu - rzeczywistego budynku mieszkalnego i budynków mieszkalnych. Architekci z Studioata postanowili nie miażdżyć i scalić wszystkiego w jeden budynek. Projekt okazał się imponujący - zarówno pod względem wielkości, jak i układu.

Gdzieś architekci opuścili stare mury (aw niektórych miejscach nawet stary dach), gdzieś stworzyli nowe. Budynki kiedyś otoczyły duży dziedziniec, na którym trzymano wozy, zapasy, bydło. Podwórze było pokryte żwirem, wyłożone żwirem i stworzone zielone trawniki. Główny dom, w którym mieszkali, był połączony z następnym, który służył jako stajnia. Do tego z kolei przylega do stodoły. Był również używany. Oto ogromny garaż. Jest to zresztą wieloczęściowe: oprócz tego znajduje się również oficyna, w której również trzymają samochody. Wyrzutka wynalazców - klientów, którzy lubią historię latynoską, nazywa się Erasmus na cześć średniowiecznego myśliciela, Erasmusa z Rotterdamu. Jest to liczba garaży, których potrzebuje właściciel: posiada duży zbiór retro urządzeń. Oficyna - z eksploatowanym dachem: na niej wystawiono otwarty taras. Połączono go z domem za pomocą mostu rzucanego przez bramę wejściową, znajdującego się między oficyną a budynkiem głównym.

Główny budynek ma również trudną konfigurację. Dawny budynek mieszkalny stał się dwupiętrowy, jest usiany schodami. Ze względu na nieskończoną wysokość stropów dawna stodoła była po prostu podzielona na pół, umieszczając pokoje na drugim poziomie. W części mieszkalnej - sypialnie i łazienki, w stodole - salon, jadalnia i oddzielna wynajęta kuchnia.

Głównym elementem wystroju sal górnych są stare belki stropowe. Gdzieś zostali, tak jak oni, zostali oczyszczeni tylko z sadzy i pyłu, gdzieś zostali otynkowani, gdzieś zrobili maskujące pudełko z sosnowych desek, powtarzając linie oryginalnej konstrukcji. Reszta wnętrza jest ultranowoczesna, minimalistyczna. Dominującym kolorem jest biały, główną postacią jest sześcian. Wiele błyszczących powierzchni, drogie, ale surowe meble. Jednym słowem, zarówno rolnik, jak i estetycznie.

LEAVE ANSWER