Estetyka i komfort wnętrz Sandy Lane. Nowoczesna klasyka w swoich wykwintnych przejawach
Przechodząc przez galerię
Tekst: Maria Kolyaskina
Journal: World Hotels N11 (56) 2001
Karaiby, kwitnące zwrotniki, wieczna wiosna i niekończący się hedonizm. Wszystko to "zapewnia" dwa pompatyczne podłogi Palladian - Sandy Lane Hotel. Główna zasada dobrego tonu jest widoczna w dekoracji hotelu: nawet bardzo droga rzecz nie powinna mieć pobożności we wnętrzu i przyciągać nadmierną uwagę do siebie. Wnętrze Sandy Lane to nowoczesna klasyka: spokojne pastelowe kolory, główna kombinacja kolorów to miękki aksamitny róż i kość słoniowa. Wykwintne naturalne tkaniny, stonowane światło, eleganckie meble - wszystko to tylko zasługuje na oprawienie słońca, szafirowego morza i doskonałych piaszczystych plaż. Nie ma i nie mogą być krzykliwe akcesoria twierdząc, że mają wartość bezwzględną lub zbyt jasne kolory. Większość pokoi Sandy Lane to apartamenty, a "superlatywy" to oczywiście penthouse. Te apartamenty (hol, jadalnia, salon, dwie sypialnie itp.), Położone w centrum pięknie zagospodarowanego tropikalnego ogrodu, można opcjonalnie przedłużyć, dodając do nich jeszcze dwa sąsiednie apartamenty. Dla uwagi gości o skromniejszych zapytaniach oferowane są pokoje "Ocean", "Orchidea", "Delfin". Różnią się one przede wszystkim nie poziomem komfortu, ale "charakterem". Tak więc liczba z uroczą nazwą "Dolphin" ma dostęp do osobnego patio. To sprawi, że poczujesz się jak prawdziwy patrycjusz, a w Apartamencie Oceanicznym romantyczna para będzie mogła podziwiać niesamowicie piękny zachód słońca nad oceanem. Pojęcie "komfortu" jako odrębnej kategorii usług lub usług hotelowych jest nieobecne: komfort istnieje tutaj jako powietrze, otaczający gości wszędzie, co sekundę. To dziecięca bajka o Szkarłatnym Kwiacie (lub raczej jej "importowanej" wersji - "Piękno i Bestia"), ucieleśnionej w dorosłej rzeczywistości: wszelkie życzenia gości są spełnione, nie mając czasu na wypowiedzenie. Niewidzialny, ale niezbędny personel hotelowy pojawia się w razie potrzeby i natychmiast znika z pola widzenia, doskonale wypełniając swoje obowiązki. Prawdopodobnie nawet najbardziej zapalczywi przeciwnicy "zdrowego stylu życia" nie mogą oprzeć się pokusie "poprawy swojego zdrowia" i kąpieli z płatkami róż lub lawendy.