Ten dom został zaprojektowany przez architekta. Ivan Knyazev jako dzieło "czystej sztuki": w czasie projektowania nie miał prawdziwego właściciela, a firma budowlana działała jako klient, który następnie zamierzał go sprzedać. Przymusowe "nieadresowanie" projektu stanowiło potężną kreatywną zachętę. W rezultacie na przedmieściach Petersburga został wzbogacony o żywy przykład nowoczesnej architektury.
Architekt opowiada o swoim nowym projekcie. Ivan Knyazev.
SALON: Jak powstał pomysł stworzenia projektu domu o tak jasnym, artystycznym wizerunku, który pierwotnie był przeznaczony na sprzedaż? Rzeczywiście, w większości przypadków obiekty, które nie mają adresata, programiści posiadają zunifikowane funkcje.
- Zgadzam się z Tobą, że jest to naprawdę rzadki przykład tworzenia projektów. W mojej praktyce zdarzyło się to po raz pierwszy. Klient dał mi całkowitą swobodę działania, mówiąc: "Narysuj dom, czego chcesz". Cóż, narysowałem. Jak się później okazało, ruch był poprawny. Architektura autora zawsze znajduje klienta, choć oczywiście nie masę.
S: W jednym z wywiadów powiedziałeś, że w planie stylistycznym wolisz syntezę narodowego romantyzmu i nowoczesny. W tym przypadku zwrócił się do hi-tech.
- Hi-tech, pomimo swojej całości, jest bardzo zróżnicowany. Na przykład Richard Rogers ma to przemysłowe, Norman Foster - brutalny, ale Michael Hopkins zawsze promował romantyczny high-tech, w którym wraz z naturalnymi materiałami ze stali i szkła używa się kamienia, drewna i zieleni. Obraz tego domu powstał właśnie z takich aluzji, a ponadto zawsze pociągała mnie romantyczna high-tech. Drugie źródło inspiracji - "statek" wiktoriańskiej Anglii. Przez jakiś czas pracowałem w Wielkiej Brytanii i przywróciłem sobie do serca estetykę starych statków, ponieważ jest to tylko synteza wysokich technologii ich czasów i romantyzmu. Osobliwa hi-tech w architekturze okrętowej z XIX wieku. W ten sposób powstał projekt rezydencji, w którym artystyczny obraz jest przekazywany przez elementy strukturalne. Weźmy na przykład potężne stalowe kratownice, które z jednej strony noszą na sobie tylko stalowe osłony, z drugiej - w niektórych miejscach sami zawieszają się na strunach. W konturach elewacji i okien znajduje się sylwetka łuku. Szerokie zwisy dachu od wewnątrz są obłożone deską okrętu, a kiedy stoisz pod nimi, wydaje się, że patrzysz na łódź odwróconą do góry nogami. Zewnętrzne ściany wyłożone są wapieniem Putilowa. To bardzo ciekawy kamień, a dokładniej skamieniałe pokłady trylobitu. Kiedy patrzysz na to, widzisz wszędzie małe muszelki - dowód na inne życie. W tych wszystkich detalach jest romantyzm hi-tech. Ale w warunkach rosyjskiej rzeczywistości, high-tech, zwłaszcza w prywatnej architekturze, jest pojęciem warunkowym. W końcu rezydencja jest gatunkiem portretowym. Ten styl nie pasuje do charakteru współczesnego Rosjanina. A wszelkie próby udowodnienia, że tak nie jest, nie posuwają się dalej niż modernizm.
S: A co myślisz o tym, że wnętrze domu powstaje w sposób modernistyczny?
- Moim zdaniem nie jest to sprzeczne z ogólnym planem. Powiedziałem już, że gatunek rezydencji jest portretem, i w tym przypadku racjonalna modernistyczna estetyka koresponduje z charakterem właściciela. Jest to dobry przykład adaptacji istniejącego projektu do nawyków i preferencji konkretnej osoby.
Ivan Knyazev: "W tym domu połączono wyobrażenia romantyzmu i konstruktywność hi-tech, od dawna pociągała mnie romantyczna high-tech, apologeta, dla którego Michael Hopkins: po raz pierwszy zaczął, wraz ze szkłem i stalą, szeroko wprowadzać kamień, drewno, żywe rośliny do swoich projektów. . "