Na dachu, w domu

apartament (161 m2) w St. Petersburgu

Przechodząc przez galerię

Zdjęcie: Peter Lebedev

Tekst: Danila Gulyaev

Autor projektu: Anna Samoilova

Journal: N1 (134) 2009

Architekt Anna Samoilova zaprojektował niezwykły apartament - jej salon jest na dachu, a ściany ze szklanym sufitem. W tym samym czasie dom stoi nie nad brzegiem ciepłego morza, ale na nabrzeżu Zatoki Fińskiej w Petersburgu - projekt został wykonany na wszystkie wiatry

Kiedy po raz pierwszy spotkałeś się z tym mieszkaniem jest zaskakujące - zdominowane przez zimne ciemne kolory, salon jest generalnie grafitowo-szary. A wszystko to w Sankt Petersburgu, mieście, które jest ponure, choć majestatyczne i piękne. Słoneczne dni są tu rzadkością, klimat jest surowy, a tutaj salon w szklanym pawilonie na dachu i nie mniej ponurym zasięgu niż wody Zatoki Fińskiej. Ale potem pamiętasz, że Peter nie zawsze jest taki ponury, że w słoneczne dni dostaje nieoczekiwanie radosny, niemal euforyczny wygląd. I w dużej mierze z powodu tego zmierzchu jego głębokości, który, jeśli jest już podświetlony, zaczyna grać dużo półtonów, podkreśla, głębokość tekstury. Tak, Peter jest nie tyle ponury, co głęboki i wyrafinowany, a wnętrze tego mieszkania, architekt Anna Samoilova, próbowało uczynić je komplementarnym do miasta, jak ta z tą złożoną grą światła i cienia, półtonów i świateł.

Najważniejsze w tym wnętrzu, według autora, jest wyjątkowa gra światła połączona z nowoczesnym designem. Dlatego postanowiono zrobić w szklanym pawilonie na dachu nowego domu na Nabrzeżu Morskim, a nie ogród zimowy, jak przypuszczał projekt dewelopera, ale salon. To jest otwarte z czterech stron, w tym sufitu, przestrzeni - niebo Petersburga wypełnia pomieszczenie, a zmieniające się kolory co sekundę tworzą wyjątkową grę światła. Takie otwarte przestrzenie są powszechne gdzieś w Los Angeles, ale Peter jest bardzo nietypowy. Przede wszystkim pawilon powinien być izolowany, do którego trzeba było zainstalować system wentylacyjny, ale nie było go gdzie umieścić - ściany i sufit były ze szkła. Dlatego postanowiliśmy ukryć wszystkie urządzenia pod podłogą, które musiały zostać zwiększone. Dzięki podniesieniu podłogi, przy okazji, widok został poprawiony - przedtem został pokryty wysokim płotem. W efekcie poziom podłogi w salonie jest wyższy niż w innych pomieszczeniach, ale tworzy interesujący i nieoczekiwany efekt przestrzenny - po przejściu przez salę nie wchodzisz do salonu tylko wchodząc, jak na antresoli. Apartament początkowo miał przejrzysty i bardzo wygodny układ, w związku z czym nie wymagał większych zmian. W centrum znajduje się hol prowadzący do salonu. Na prawym skrzydle znajduje się tzw. Strefa dziennego pobytu - jadalnia i kuchnia, a po lewej - sypialnia, biuro, łazienki.

Niezwykły salon wyznacza styl wnętrza. Klasyka byłaby nie na miejscu w mieszkaniu, gdzie w centralnym pokoju znajdują się szklane ściany i sufit. Dlatego cała przestrzeń jest urządzona w nowoczesnym stylu - z doskonale gładkimi ścianami, prostymi liniami i jednokolorowym wystrojem. Właściciele nie chcieli jednak, by wnętrze było twarde, a temat klasyków został wyznaczony - z ażurowymi lampami.

Kolejny motyw we wnętrzu, prowadząc - błyszczące powierzchnie. Całość malowana jest przez nich - w salonie lakierowane szafki i kryształowe żyrandole w srebrnych "okładkach", w tapetach jadalni z folii. We wszystkich pokojach dużo szkła, luster i metalu. Tworzą lekką grę, błyszczą, mienią się, nawet przy pochmurnej pogodzie wnoszą blask do wnętrza. I tak, że wnętrze nie było wizualnie zimne, skrzyżowane, farby zgęstniały - ściany były pomalowane na ciemne kolory, meble zostały zebrane w bogatych kolorach. Fakt, że początkowo wydaje się ponury, okazuje się głęboki, wielopoziomowy - takie wrażenie wywołuje Petersburg, a architektowi udało się stworzyć paralelizm między wnętrzem a miastem. Na przykład przestrzeń salonu jest zbudowana na kontraście ciemnoszarym i pomarańczowym. Pomarańczowe sofy "podświetlają" niebo w Petersburgu przy pochmurnej pogodzie, a szare meble - odcień w słoneczne dni.

Tekstury również zgęstniały - w mieszkaniu jest dużo drewnianych powierzchni. Ciepła faktura drzewa kontrastuje z zimnym blaskiem metalu i szkła, ogrzewa go. Całe wnętrze zbudowane jest na tym kontraście - ciepłym i zimnym, zachmurzonym i słonecznym. Są to cechy życia na dachu w Petersburgu.

Autor projektu Anna Samoilova: "To mieszkanie mojego przyjaciela, a my wybraliśmy to razem, podobało nam się przede wszystkim dlatego, że na dachu był przeszklony ogród zimowy, który później przerobiliśmy na spektakularny salon"

LEAVE ANSWER