Matali crassé

"Design to coś, co rozciąga się na szeroką skalę. Najprawdopodobniej jest to pewna kategoria ruchu, która może być zastosowana zarówno do obiektu, jak i przestrzeni" (z wywiadu z magazynem Salon-interior)

Przechodząc przez galerię

Przygotowany wywiad: Natalya Sedyakina

Journal: N4 (71) 2003

Projektant Matali Crasset na Salonie Salonowym w Paryżu w 2003 roku (Salon du Meuble de Paris) zdobył nagrodę Złotej Sekcji. W wywiadzie dla magazynu Salon-interior Matali Crasset opowiada, jaki jest design.SALON: Czym jest projekt? - Nie lubię podawać żadnej definicji. Ale ogólnie mogę opisać projekt jako coś, co rozszerza się w szerokim zakresie. Najprawdopodobniej jest to pewna kategoria ruchu, którą można zastosować do obiektu i przestrzeni.S: Jakie przesłanie nosisz ze swoją pracą? I czy jest to nowa wiadomość za każdym razem, czy ma jakieś ogólne implikacje? - Za każdym razem jest coś nowego. Nie jestem rewolucjonistą, w moich wiadomościach nie ma nic sensownego. Ale staram się sprawić, by patrząc na moją pracę, osoba przez chwilę mogła oderwać się od rutyny, zapomnieć o niej, zrobić krok na bok, krok w inną przestrzeń. w szczególności. Oznacza to, że jest to przede wszystkim inny pogląd.S: Często wymieniasz słowo "demarche". Jaki jest cel tego ruchu? - To bardzo osobiste. Moja demarche związana jest ze słowami "impatiy", "sympathy", hojność, "szlachetność". Są to wszystkie rzeczy, które próbuję "wszczepić" w moją pracę lub w przestrzeń, którą tworzę.S: Byłbym bardzo zainteresowany rozmową o twoich nadmuchiwanych przedmiotach. Wygląda na to, że ostatnio jest to ulubiony gatunek. W jaki sposób narodził się taki pomysł? - Oczywiście z powietrza. Powietrze jest najłatwiejszym i najbardziej dostępnym sposobem zmiany przestrzeni. Poręczne narzędzie. Chciałem pracować nad stworzeniem innego rodzaju komfortu, który obejmuje również element gry, transformację, ponieważ jest to również ważny składnik dobrego wypoczynku. Ponadto w tym kontekście temat staje się wielofunkcyjny, a we współczesnym życiu jest niezwykle ważny.S: Ile miałeś lat, kiedy wykonałeś swoją pierwszą pracę? - Ogólnie, później zdałem sobie sprawę, że muszę pracować w dziedzinie projektowania. Miałam 23 lata, kiedy ukończyłam szkołę marketingu i byłam w zasadzie gotową specjalistką w tej dziedzinie. A potem dla mnie stało się prawdziwym odkryciem, że nie jestem na dobrej drodze.S: I nie bałeś się zaczynać od nowa? - Nie. Zwykle zaczynam wszystko od zera. Za każdym razem, w każdym nowym projekcie, przekonuję się, że nic nie wiem, nic wcześniej nie zrobiłem. Zasada tabula rasa. To jest świadomość, że mam wiele do odkrycia i że tak naprawdę nic nie wiem, a to sprawia, że ​​idę naprzód, dokonuję odkryć. W projektowaniu jest to na ogół bardzo ważne. Zawsze trzeba być ciekawskim. Design to nie tyle zawód, co stosunek do życia.S: Czy masz jakieś ulubione prace? - Uwielbiam tę pracę, która nazywa się "Kiedy Jim przyjechał do Paryża". To jest kolumna łóżka. Oznacza to, że po złożeniu wygląda jak zwykła kolumna z małą żarówką i zegarem, a po rozłożeniu wygląda jak podłoga. Zrobiłem ten projekt, aby pokazać, że forma nie jest najważniejsza dla tego tematu. Cóż, także jako prezent dla twojego przyjaciela.S: Czy dla ciebie formularze mają pierwszeństwo przed treścią? - Po prostu nie. Utwórz funkcję podrzędną. Ta praca jest wyjątkiem.S: Istnieją dwa sposoby pracy z projektantami: pierwszy polega na określeniu konkretnych zadań, a drugi na podaniu pełnej wolnej woli. Który z nich wolisz? - Wolę oryginalny zadannost. Ponieważ w tym przypadku mogę przejść przez ustalone parametry i konwencje handlowe i stworzyć coś naprawdę interesującego, rozwijając w ten sposób moją "osobistą demarche".S: Słyszałem, że zrobiłeś hotel designerski w Nicei. - Tak. To duży projekt. Tam stworzyłem pojęcie życia w ogóle. Projekt nazywa się "Nie ma nas w domu". Meble w pokojach są niezwykłe, a ich wygląd jest bardzo niezwykły. Wszystko ma na celu zapewnienie, że ludzie wzbogacają się nie tylko w komunikacji, ale także w środowisku.S: Wiem, że kreatywnym silnikiem Philippe'a Starcka jest miłość. On sam ciągle to powtarza. A jakie jest paliwo dla twoich pomysłów? - Dążenie do nowego życia. Czekam, aż ludzie się rozkwitną.

LEAVE ANSWER