Mała kochanka wielkiego domu

Wywiad z Cecilią Cabrera - żoną ambasadora Chile Pablo Cabrera

Przechodząc przez galerię

Przygotowany wywiad: Dilara Muradova

Zdjęcie: Siergiej Morgunow, Ekaterina Morgunov

Journal: (81) 2004

W samym centrum Moskwy, u zbiegu szlaków Chlebniy i Małego Rzewskiego, stoi dom, który za dwa lata będzie stuleciem. Ten dom został zbudowany przez słynnego rosyjskiego architekta Romana Iwanowicza Kleina. Budynek, wykonany w stylu neogotyckim, należał do osiedla miejskiego, które zajmowało obszar między szlakami Chlebny i Skaterny, należało do bogatego złotnika Iwana Ignatiewicza Niekrasowa, znanego patrona tego dnia. Po rewolucji właściciele się zmienili. Przez wiele lat była tu rezydencja ambasadora Hiszpanii, nie tak dawno temu przybył tu ambasador Chile Pablo Cabrera. To, jak wygląda teraz dom, to zasługa Cecilii Cabrera, jego żonySALON: Czy mieszkasz w Moskwie przez długi czas?Cecilia Cabrera: Nieco ponad trzy lata.S: A w tym domu? - Przeprowadziliśmy się tutaj 6 miesięcy po przybyciu. Wcześniej rezydencja ambasadora znajdowała się w pobliżu Kuskovoy, daleko od centrum. To nie było bardzo wygodne. Ale mieliśmy szczęście, znaleźliśmy ten dom w samym centrum Moskwy.S: Dom nie wygląda jak oficjalna rezydencja ... - Rzeczywiście, rezydencje często mają specyficzną atmosferę: czują, że nie należą do ich właścicieli, że lokatorzy ciągle się zmieniają ... Ale dla mojego męża i dla mnie zawsze ważne było, aby przybyć do nowego kraju, aby się w nim osiedlić: otoczyć się swoim własnym rzeczy do życia w miejscu, które postrzegamy jako nasz własny dom. Chcieliśmy, aby była piękna i przytulna. Naprawdę lubimy wszystko, co dotyczy projektowania wnętrz. Ponadto mam pewne doświadczenie: zawsze interesowałem się sztuką, a nawet pracowałem jako dekorator w moim kraju.S: Czy masz własny dom w Chile? - Tak.S: Czy to różni się od tego? - Bardzo silny. Nasz dom w Chile jest znacznie skromniejszy, a styl jest zupełnie inny - bardziej nowoczesny. Sufity są znacznie niższe, nie ma tak dużych przestrzeni. W tym domu sufity są wysokie, a generalnie bardzo eleganckie ...S: Dużo się tu zmieniłeś po przeprowadzce? - Po wyjściu ambasadora Hiszpanii dom został całkowicie odrestaurowany i ponownie wyposażony. W środku wszystko było białe. Malowałem ściany, wieszałem zasłony, ciągnąłem meble ... Wszystko o wystroju wnętrza, zrobiłem sam.S: Co zazwyczaj robisz, dekorując swoje rezydencje w różnych krajach? - Dla mnie proporcje rzeczy i ich rozmieszczenie w przestrzeni są bardzo ważne. Ważne jest również oświetlenie. Ale co najważniejsze, czy dom nadaje się do mieszkania, jak wygląda, jak się w nim łączy. Lubimy łączyć klasyczne i nowoczesne meble, przedmioty z różnych krajów. A ponieważ nie mieszkamy w naszym własnym domu, nie zawsze można robić wszystko tak, jak chcemy. W ramach tych możliwości, które mam do dyspozycji, staram się stworzyć ciepłe, wygodne i dostosowane do naszej pracy dom. Na przykład, jeśli spodziewam się, że wielu ludzi odwiedzi, posprzątam meble, aby wszyscy pasowali. Ale w życiu codziennym lubię to tak, jak teraz.S: Czy twoje meble? - Część mebli należy do ambasady, ale zmieniłem wykończenie. Mieszaliśmy meble ambasady z naszymi, wieszaliśmy zdjęcia ... W Londynie lubię chodzić na aukcje: tam kupiłem na przykład ten regał i stoły. Ceramika - z Portugalii. Są rzeczy z Chin, Egiptu, Boliwii, Azji Środkowej. Dali nam coś na wesele ... Po osiedleniu się w Moskwie zostaliśmy zniewoleni przez sztukę rosyjską. Kiedy ktoś do nas przychodzi, najpierw poprowadzę gościa na Kreml, a potem do Galerii Trietiakowskiej. Byłem tam wiele razy. W Rosji, wielu ciekawych artystów - udało nam się zebrać dobrą kolekcję sztuki współczesnej. Ponadto mamy zdjęcia niektórych chilijskich mistrzów. A także kilka interesujących obrazów z Rumunii ...S: Wygląda na to, że zbierasz nie tylko zdjęcia ... - Tak. Этот дом очень большой, и мы должны чем-то заполнить пространство. (Смеется.) Нам нравится коллекционировать. В России много чудных ремесленных вещей: матрешек, самоваров и т.п. Они такие красивые!S: Jeśli mówimy o meblach, co dokładnie lubisz? - Trudno powiedzieć. Zależy od konkretnej rzeczy. Uwielbiam angielskie meble ... kiedy rzeczy mają coś do zapamiętania. Jako dekorator mam skłonność do klasycznego stylu. Niektóre nowoczesne rzeczy przyciągają mnie, ale wydaje mi się, że wyglądają lepiej w pustych przestrzeniach.S: Czy masz jakieś ulubione kolory? - Uwielbiam mocne kolory, szczególnie czerwone. To jeden z powodów, dla których czuję się dobrze w Rosji: wszędzie jest czerwony. Czerwone domy, czerwone kościoły ... S: W Chile, nie tak? - Jesteśmy znacznie bardziej powściągliwi. S: Czy często zapraszasz gości? - Zawsze. To część naszej pracy. Ponadto stale mamy delegacje z Chile.S: Kto jest zaangażowany w przygotowanie technik? Jesteś? - Mam dobry personel i prowadzę ich.S: W jakich krajach żyłeś? - Kariera mojego męża rozpoczęła się w Boliwii. Następnie wyjechaliśmy do Wenezueli, mieszkaliśmy w Kanadzie, w Rumunii, w Wielkiej Brytanii, w Hiszpanii. Po raz kolejny w Londynie, a następnie w Moskwie.S: Czy trudno jest wyjść za mąż za ambasadora? - Kiedy się żeniłem, byliśmy bardzo młodzi. Potem był pierwszym sekretarzem i nie myślałem o tym. Podobało mi się podróżowanie. Przyzwyczaiłem się do życia za granicą, wcale się nie bałem, łatwo przystosowałem, nauczyłem się nowych języków: mieszkałem we Włoszech przez 5 lat z moimi rodzicami (mój ojciec był ambasadorem w Watykanie). Myślę, że bardzo pomogło mi to w małżeństwie.S: Czy byłeś już długo w związku małżeńskim? - Dziś jest 30 rocznica naszego ślubu.S: Gratulacje. Czy masz dzieci? - Trzy. Najstarszy ma teraz dwadzieścia dziewięć lat. Średnia to dwadzieścia pięć lat, jest żonaty. Najmłodsza córka ma dwadzieścia trzy lata, ma zamiar wyjść za mąż w przyszłym roku. Już mnie nie potrzebują, raczej potrzebuję ich.S: Troje dzieci to dużo. Przynajmniej dla Rosji ... - Ale to nie jest dużo dla Chile. Moja rodzina ma dziewięcioro dzieci, jestem najmłodszy. Również w rodzinie jej męża, dziewięciu. Jest czwarty. Kiedy krewni zbierają się na Boże Narodzenie tylko z mojej strony, okazuje się, że siedemdziesiąt osób. Wierzymy, że rodzina jest bardzo ważna. Jest to również bardzo ważne dla moich dzieci.S: Jeśli Twoje życie byłoby inne, jaki rodzaj kariery byś wybrał? - Zacząłem od muzyki: ukończyłem szkołę muzyczną w Chile, grałem na flecie i gitarze. Być może nadal będę to robić. W każdym razie wybrałby zawód związany ze sztuką. W końcu wykształciłem się w dziedzinie dekoracji. To zawsze mi się podobało.S: Co robisz w Moskwie? - Życie dyplomatyczne jest bardzo aktywne. Ale także zrobić coś zupełnie niezwiązanego z tym. Śpiewam w chórze i biorę lekcje śpiewu. Wchodzę do grupy architektonicznej Międzynarodowego Stowarzyszenia Kobiet.S: Czy lubisz ten styl życia? - Tak. Это совсем не то, что обычные туристические поездки. Вы живете в стране, погружаетесь в ее культуру, историю, лучше узнаете здешний народ. Это очень интересно. Хотя, конечно же, сложно. В этот раз мы живем без наших детей - они уже выросли. Мы далеко от дома. Но Россия - уникальная страна. Я получаю огромное удовольствие от пребывания здесь.

LEAVE ANSWER