Luksusowe apartamenty

apartament o łącznej powierzchni 133 m2 Arthur Vanuni, Nikolai Zakharov

Przechodząc przez galerię

Zdjęcie: Zinon Rasudinow

Tekst: Andrey Tsukanov

Architekt: Nikolay Zakharov, Arthur Vanuni

Journal: Na (h) 1996

Zgodnie z tradycją można sobie wyobrazić komnaty pałacowe z łukami i kolumnadami. Marmurowe płyty, sztukaterie, pozłacane rzeźby. Błyszczące kryształowe żyrandole. I niekończąca się emfaza sal - salony, recepcja, opochival. Takie (lub prawie takie) mieszkanie wydawało się zaocznie, ale warto przekroczyć próg ... Potem musiałem przyznać, że zwyczajne pomysły po prostu śmiały się z nas. To nie był pałac z wieloma komnatami i przejściami między nimi, które pojawiły się w spojrzeniu - nie, przestrzeń, wręcz przeciwnie, wydawała się poszerzać, zatłoczenie pozostało tam, poza próg, ale tutaj zostaliśmy zaproszeni do pokoju i, co dziwne, komfortu. Od progu mieszkanie było gościnnie otwarte dla gości, jakby chciało powiedzieć, że nie ma w nas żadnych tajemnic - wszystko to odbijało się w lustrzanej ścianie przedpokoju, który mrugnął do nas uprzejmie. A przed jasną, czarną szafką, otoczoną kwiatami, otwierającą całe nasze mieszkanie na nasz wzrok, zatrzymaliśmy się jak bajeczny kamień na trzech drogach.Pokój dzienny I, idąc za przykładem bajkowego bohatera, odważnie pochyla się wokół biblioteczki i od marmurowych stopni niskiego podium wkraczamy prosto do salonu. Jasne dywany na podłodze, jak się okazało, zostały wykonane zgodnie ze szkicami projektanta wnętrz Arthura Vanuniego. Harmonijne sąsiedztwo tradycjonalizmu i nowoczesności stwarza warunki do komfortowego życia młodej pary małżeńskiej, która może spędzać wieczory przy niskim szklanym stole, spoczywającym na czterech sferach. Albo przytul się do jednej z sof znajdujących się w umeblowanym wykuszu wyniesionym na podium w stosunku do poziomu salonu. Istnieje jednak niedokładność. Nie podniesiono okna wykuszowego, a podłoga w salonie została obniżona w stosunku do początkowego poziomu podłogi. Wszystkie meble, w tym trochę dziwne, jakby dla Arlekina, wielobarwnego fotela, wybrano umiejętnie w Niemczech i we Włoszech. Ale nie zawsze chcesz osiąść w tradycyjnych punktach przestrzeni. I dlatego trochę w oddali, jakby w jakimś ciemnym kącie - choć właściwie nie ma kąta - jest mały bordowo-fioletowy nostalgiczny canape, nad którym wisi dywan w tych samych kolorach - zgodnie z czyli jadalnia i kuchnia.Fajna życzliwość Wymieniając meble w salonie, niechętnie lub dobrowolnie robimy komplement dla twórców wnętrza - jak sprytnie, przy zimnych kalkulacjach, przewidzieliśmy wszystkie potrzeby, które mogą wyniknąć z gości i właścicieli. Tutaj stale chce się odkrywać nowe możliwości, nowe, niepozorne udogodnienia. W samej sytuacji - szykownej, drogiej, a przy tym neutralnej i przyjaznej kolorystycznie - kładzie się na niej swojski chłód. Nie, to nie jest rodzinne ognisko, a nie przytulne gniazdo. A może przede wszystkim odpowiednie jest słowo "miejsce zamieszkania" - miejsce wyposażone we wszystko, co niezbędne, urządzone na najwyższym poziomie i czekające na wizytę zamożnego właściciela. Kiedy już mamy jedną stopę na marmurowym stopniu podium, jakiś rodzaj siły sprawia, że ​​odwracamy się i znów patrzymy na salon. Przed nami są nie tylko luksusowe, luksusowe apartamenty, ale może główna sala w całym cesarskim blasku, otoczona czterema kolumnami z marmuru i malachitu oraz lustrami z matowymi "zabytkowymi" rozwodami i lampami. To, co było właśnie pokojem dla dwojga, w wyobraźni natychmiast zamienia się w gościnną salę przyjęć dla gości. A wszystko dlatego, że te podpórki po prostu nie mogły zostać usunięte, ponieważ były niesione.Gra lub stylizacja? Jesteśmy w jadalni, a teraz możemy podziwiać piękno nie tylko salonu, ale całego wnętrza jako całości. W istocie, jadalnia, w której się znajdujemy, może być nazwana tylko warunkowo - jest raczej stylizowana na jadalnię, rodzaj symbolu. Na podeście, naprzeciwko okna z balkonem, znajduje się rodzinny stół otoczony eleganckimi krzesłami, nisko zawieszona lampa nad stołem, tworząca lokalne oświetlenie dla rodzinnego kącika jadalnego. Bufet, stylowo i kolorystycznie komponuje się ze stołem i krzesłami. Mały telewizor. Zegar podłogowy w rogu. Na tym jednak autorzy wnętrza w poszukiwaniu stylu nie uspokoją się. Jadalnia jest bezpośrednio połączona z kuchnią; między nimi jest bar. Wydaje się, że coś specjalnego może tu wymyślić? Ale decydują o tym wszystkie detale - owoc wyobraźni architektów. Blat blatu barowego wygląda jak dobry parkiet, a detale kryształowego żyrandola to okulary o różnych rozmiarach, które w razie potrzeby można łatwo usunąć. I wreszcie - świetlisty neonowy panel. Pełne wrażenie małej restauracji z życia nadprzyrodzonego, zamorskiego. Innymi słowy, przenika tu także atmosfera wysokiego życia, pięknego, wygodnego życia panującego w salonie.Maksymalnie w minimum Za barem jest ładna mała kuchnia bez żadnych sztuczek, z oknem bezpośrednio nad zlewem. Najczystsza funkcja na zasadzie - maksimum jest minimalne. Rozumiemy, że właściciel mieszkania uwielbia i umie gotować, ale jej życie nie koncentruje się wyłącznie na kuchni. Z baru stojącego na wybiegu przechodzimy do łazienki. Idąc, zaznaczamy abstrakcyjny obraz lokalnym oświetleniem. Takie obrazy wiszą w wykuszu iw sypialni. Pasują do wnętrza tak harmonijnie, że nie od razu je zauważasz - część dekoracji wnętrz, część architektonicznego projektu. Czy to wstyd dla ich twórców - kto wie? Być może twórcy wnętrza zastanawiali się nad tym, ponieważ w końcu sprawili, że wszystkie mury stały się jednorodne, podporządkowane temu, co na nich jest. Ale jesteśmy w łazience, o stosunkowo niewielkim rozmiarze. Ściany tutaj pokryte są ciepłą i przyjemnie szorstką fakturą. Wbudowany autonomiczny system podgrzewania wody. Racjonalne planowanie. Wszystko jest podporządkowane zasadzie "maksimum w minimum". Podłogi w łazience - ogrzewane. Jak jednak i we wszystkich innych obszarach wnętrza, gdzie podłoga jest wyłożona płytkami lub marmurowymi płytkami. Jak zauważył żartobliwie jeden z architektów, w słoneczną pogodę mieszkanie świeci w języku włoskim z jasnymi promieniami słońca, a to po to, aby było ciepłe we włoskiej, a nie włoskiej zimie. W tym samym celu mieszkanie jest wyposażone w przemyślany system klimatyzatorów, które ogrzewają je w chłodne dni i zapewniają chłód w upale.Nie dla osób z zewnątrz Mieszkanie ma tylko cztery drzwi, a jednym z nich jest wejście, a drugie jest w łazience. Ale w tym, otwartym na wszystkie ciepłe podmuchy wnętrza, dwa pokoje mają tendencję do oddzielania się od czasu do czasu ze wszystkich innych pomieszczeń.Sypialnia i nauka I jesteśmy w sypialni. Jak powinno być zgodnie z tradycją, łóżko króluje nad wszystkim, ogromne i wygodne. Jednak bez szczególnej pretensjonalności, podobnie jak w innych "półzamkniętych" pomieszczeniach apartamentu, podkreśla się funkcjonalność. Łóżko jest podniesione na podium narożnym, ale wygląda całkiem demokratycznie, jak cała sypialnia. Na czubku głowy stoi szafka nocna wypełniona wszelkiego rodzaju elektroniką, ale przeciwnie, u stóp znajduje się wielka szafka z lustrem, za lustrzanymi drzwiami, prawdopodobnie najtajniejszym miejscem w mieszkaniu jest garderoba. Cała reszta - ściana do bielizny z wbudowaną toaletką, szklany stolik kawowy, krzesło - podkreśla tylko jasne odcienie, prostotę i harmonię atmosfery. Nie zapomina się również o elektronicznych udogodnieniach - światło można włączać i wyłączać bez wychodzenia z łóżka za pomocą pilota zdalnego sterowania. Ogólnie rzecz biorąc, w mieszkaniu prawie całe oświetlenie jest sterowane zdalnie. Żyrandole, abażury, lampy na ścianach i na kolumnach, w sufitach podwieszanych i meblach, lub wreszcie, niektóre świecące kolorowe butelki - dzięki temu możesz stworzyć wyjątkową atmosferę w każdym zakątku mieszkania. Obok drzwi do sypialni - drzwi do biura. To niespodzianka - już tyle mówiliśmy o życiu luksusowym, a tutaj sytuacja jest wręcz spartańska. Mały pokój ma dwa okna, które zalewają go światłem, przy czym tylko białe przezroczyste okna

LEAVE ANSWER