Lucci i orlandini

Klasyka włoskiego designu opowiada o krzesłach, łodziach, kuchniach i samochodach sportowych.

Przechodząc przez galerię

Przygotowany wywiad: Karina Chumakova

Journal: N6 (117) 2007

Jeśli zbierzesz 3,5 miliona krzeseł zaprojektowanych przez studio LUCCI ORLANDINI DESIGN przez lata swojego istnienia, możesz wygodnie obsadzić populację całego Berlina z przedmieściami lub małym europejskim krajem. Krzesła z włoskiego designu mówią o krzesłach, łodziach, kuchniach i samochodach sportowych. Роберто ЛуччiPaolo Orlandini

SALON: Вам прiходiлось разрабатывать вещi для самых разных потребiтелей. Как вам удается понять, что на самом деле iм нужно?

Paolo Orlandini: Sztuką jest widzieć rzecz oczami konsumenta. Nie musisz tworzyć abstrakcji, musisz pomyśleć o tym, co się stanie, kto z niej skorzysta ... Zrozumienie przychodzi tylko z doświadczeniem, z latami prób i błędów. Kiedy stworzyliśmy kuchnię Skyline dla Snaidero (początkowo był przeznaczony dla osób niepełnosprawnych), a następnie nie miał pojęcia o swoich klientach. Aby je zrozumieć, przez kilka miesięcy wstawialiśmy wózek inwalidzki do warsztatu. Każdy, kto pracował nad tym projektem musiał spędzać sporo czasu na tym krześle, aby zobaczyć to zadanie pod odpowiednim kątem. Ale najbardziej przyjemne było dla nas to, że ze względu na wyjątkową ergonomię i niezwykły kształt, wszyscy ludzie zaczęli kupować tę kuchnię.

S: Jaka jest, Pana zdaniem, przyszłość mebli kuchennych i mebli w ogóle?

Роберто Луччi: Meble muszą być antropocentryczne. Minimalizm zdradził ideę osoby jako miary wszystkiego - minimalistyczne rzeczy są znacznie ściślej związane ze ścianami domu, niż z ludźmi w nim żyjącymi ... Snaiderona przykład produkuje blaty absolutnie każdą (!) formą. Myślę, że standardowa produkcja i modułowość będą już przeszłością.

S: Zakres Twoich zainteresowań projektowych nie ogranicza się do mebli - o ile wiem, masz nawet żaglówkę w swoim majątku.

P.O.: Żeglarstwo to moje wieloletnie hobby: zaprojektowałem kilka łodzi z wieloma kadłubami, a także stworzyłem 12-metrową łódź Artemide dla zespołu sponsorowanego przez tę samą fabrykę światła - tak moja pasja zainspirowała do stworzenia produktu niemetalowego.

S: Вы не только практiкующiе дiзайнеры, но i авторы кнiг, преподавателi с многолетнiм опытом. Вы счiтаете, дiзайну можно обучiть?

Р.Л .: Myślę, że projektant powinien używać zarówno serca, jak i umysłu. Serce jest odpowiedzialne za instynkty, za zrozumienie natury rzeczy - można to nazwać talentem. Ta iskra twórcza nie może być nauczana. Ale po narodzinach pomysłu wiele czasu upływa przed jego realizacją, a wszystkie etapy między nimi kontrolowane są racjonalnym początkiem. Właśnie to staram się rozwijać u moich uczniów.

S: Что вы чувствуете по поводу того, что вашi стулья трiдцатiлетней давностi уже продаются на iнтернет-аукцiонах в категорii вiнтажной дiзайнерской мебелi?

Chór: Czy jesteśmy tacy starzy?

P.O.: Когда я оглядываюсь на проекты тех лет, то понiмаю, как раньше было просто жiть i работать. В 60-70-е достаточно было эскiза, чтобы начать сотруднiчество с проiзводiтелем. Теперь некоторые вещi того временi кажутся мне немного наiвнымi. Но это была эра первопроходцев! Замечательное время…

S: Czy są rzeczy, które codzienne użytkowanie daje prawdziwą przyjemność jako konsumenci i projektanci?

P.O.: Narzędzia z moich własnych warsztatów są tym, czego tak naprawdę używam każdego dnia. Wkrętaki, szczypce, młotki, wiertła ... Z ich pomocą pracuję nad prototypami rzeczy i naprawiam mój stary samochód Zagato (ABARTH 750 1958 rok wydania - SALON)! Naprawdę je kocham! Są jak kontynuacja moich rąk.

S: Вы работаете вместе уже почтi 40 лет - не усталi от такого творческого соавторства?

Р.Л .: Od samego początku współpracowaliśmy, ale równolegle. Prowadzimy oddzielne warsztaty, a gdy przychodzi do nas zamówienie na nowy projekt, pracujemy niezależnie, często konkurując ze sobą. Oczywiście istnieje produktywna wymiana pomysłów i sugestii, ale czasami przedstawiamy klientowi dwa różne projekty, z których wybiera jeden.

S: Jak zdecydowałeś się zostać projektantem?

P.O.: Wciąż to pamiętam! Kiedy byłem studentem, projektowanie przemysłowe było zupełnie nową dziedziną. Kiedyś poszedłem na warsztaty z Marco Zanuzo i Richardem Sepperem (projektanci, ideolodzy techno-funkcjonalizmu - SALON) - podczas zajęć rzucali krzesłami pod ścianę, aby sprawdzić swoją siłę. Uderzyło mnie takie nieformalne podejście do biznesu i pomyślałem: "Och, wygląda na to, że design to zabawa!" A teraz mamy ponad 60 lat i wciąż się bawimy!

LEAVE ANSWER