centrum fitness w Sankt Petersburgu Maria i Maksyma Jakowlewa
Przechodząc przez galerię
Główne nagłówki: Nina Farizova
Zdjęcie: Alexey Tichonow
Autor projektu: Maxim Jakowlew, Maria Jakowlew
Journal: (Pompowanie)
W klasycznej kulturze europejskiej motyw napędowy statku pojawiał się nie raz. Wystarczy przypomnieć wiersz Brant'a "The Ship of Fools", płótno Louvre'a o tej samej nazwie, opowiadanie Hauffa "Opowieść o statku duchów" i operę Wagnera "Latający Holender". Teraz w Petersburgu pojawił się statek widmo. Na nabrzeżu Mytninskaja, w pobliżu mostu Birzhevoy, zamarła trójmasztowa żaglówka - kopia trzydziesto-dziobowego holenderskiego fletu zbudowanego w XVIII wieku. "Latający Holender" to nazwa tego obiektu architektonicznego. Dwupoziomowe centrum fitness, sala do aerobiku, restauracja, salon kosmetyczny, solarium - to niekompletna lista pokoi znajdujących się w środku. Mimo tak paradoksalnego zestawu, nie przeszkadza to w postrzeganiu Latającego Holendra jako statku powracającego do portu z dalekiej podróży.