apartament o łącznej powierzchni 95 m2 (Moskwa) Peter Kostelov
Przechodząc przez galerię
Zdjęcie: Zinon Rasudinow
Przygotowany wywiad: Natalya Sedyakina
Architekt: Peter Kostelov
Journal: N10 (77) 2003
Wszystko genialne jest proste. To stwierdzenie nie traci znaczenia przez tysiące lat. Kolejne potwierdzenie otrzymane w mieszkaniu na Malaya Bronnaya, zaprojektowane przez architekta Petera Kostelova. Nic więcej, ponieważ głównym przedmiotem wnętrza jest sam człowiek. A głównym materiałem dekoracyjnym jest zwykła sklejka.SALON: Porozmawiajmy o planowaniu: co się zmieniło? - Dosłownie wszystko. Początkowo był to płaski apartament o łącznej powierzchni 95 metrów kwadratowych. metrów, tradycyjnie z dwoma wejściami - czarnym i frontowym. Ogólnie rzecz biorąc, typowe mieszkanie starej Moskwy. Podzieliłem go na dwie połówki w poziomie i nadal na pół w pionie. W poziomie ten podział funkcjonalny. Mniejszą część mieszkania (około 40 metrów) oddano osobnym komnatom właścicieli, a pozostałe, w większości - pod powierzchnią dla gości. Mieszkanie w pionie jest podzielone za pomocą wielopoziomowych podłóg. Oznacza to, że podłużna część obszaru, który zajmuje dokładnie połowę zarówno strefy gościnnej, jak i mieszkalnej, wznosi się 60 cm powyżej drugiego, mniejszego. Prywatne komory łączą sypialnię z własną łazienką i biurem, które ma dostęp do czarnych schodów. Część gościnna obejmuje duży salon, jadalnię z kuchnią oraz - pionowy element podziału - lad barowy, pod którym zainstalowany jest telewizor i sprzęt audio. Podium utworzone w wyniku podniesienia poziomów jest niezwykle funkcjonalne: część podium służy jako baza do dostarczania komunikacji, a druga część służy jako system przechowywania - szuflady są wbudowane z biura, łazienki, salonu pod podium.S: Czy to był twój pomysł, aby zaoferować klientowi takie niepokojące wnętrze? - Klient zobaczył jedno z moich wnętrz, opublikowane kilka lat temu w magazynie Salon i chciał czegoś podobnego.S: Oznacza to, że stosujesz ten sam styl, zarówno w rozwiązywaniu wnętrza, jak i przy wyborze materiałów? - Nie chodzi o styl, ale ogólnie o życie. Jeśli mówimy o wnętrzu jako o zjawisku społecznym, wówczas ten okres, w którym wnętrza nosiły reprezentatywną funkcję "ogłaszania się", o pewnym statusie, trwał dość długo. I w pewnym sensie, jeszcze nie koniec. Dla mnie zawsze bardzo ważne jest, aby przy minimalnych środkach ujawnić maksymalne możliwości danej przestrzeni - zarówno w planowaniu, jak iw dekoracji - tak, aby pozostała w niej najjaśniejsza osoba.S: Ale jest to bardzo duże obciążenie semantyczne dla osoby. Czy Twoi klienci wytrzymują tak duży ciężar odpowiedzialności? - Wszyscy, z którymi pracuję, przede wszystkim osobowości są niezwykłe. Kolejność takiego wnętrza jest potwierdzeniem pewnej ścieżki przebytej z chęci udekorowania ścian domu brokatem i weneckim tynkiem, aby uświadomić sobie, że wszystko to jest ostatecznie blichtrem. I w tym wnętrzu nie ma prób dekorowania czegoś, kogoś takiego.S: Jak powstał pomysł takiej właśnie dekoracji mieszkania? - Pomysł wykorzystania naturalnych materiałów - kamienia, metalu, sklejki, szkła, drewna - nie jest oczywiście nowy. Sklejka, na przykład, od dawna stosowana jest w budowie i dekoracji domów i mieszkań. Podstawą takich decyzji jest priorytet prostych "uczciwych" materiałów od imitatorów, które niosą nadmierną dekoracyjność.S: Czy w tym przypadku prostota materiału podkreśla czystość idei? - Cóż, przynajmniej jej nie przekracza. Chociaż za pozorną prostotą kryje się wiele wysiłku: mieszkanie zostało zaprojektowane i zbudowane przez prawie dwa lata. Ponadto jest on generalnie dość drogi, ponieważ wymaga wysoko wykwalifikowanej i żmudnej pracy.S: Czy Twój projekt może być ambitny? - Nie. Takie podejście do organizacji i dekoracji wnętrza jest dla mnie całkowicie naturalne, dla właściciela i dla ludzi, z którymi teraz pracuję.S: Organizacja przestrzeni tego mieszkania ma odniesienie do wschodniego, można by rzec, buddyjskiego światopoglądu. Czym jest buddyzm poprzez minimalizm? - Raczej zastrzeżony konstruktywizm. Stylistyczna pogoda ducha pomaga człowiekowi skupić się na własnym wewnętrznym świecie.Peter Kostelov: "Wielu gości w tym domu wciąż prosi właściciela, głaszcząc ścianę ze sklejki:" Wszystko jest w porządku, ale co zamierzasz przyciąć ściany? "Właściciel zawsze odpowiada, że oszczędza teraz na drogich tapetach brokatowych, to oczywiście żart. stworzyć wnętrze, w którym najważniejszym i najjaśniejszym elementem byłby człowiek. "