mieszkanie o powierzchni 140 m2
Przechodząc przez galerięZdjęcie: Evgeny Luchin, Andrey Rymshin
Tekst: Natalia Fedorova
Autor projektu: Maria Polikarpova, Aleksiej Pochevalov
Journal: Nya (175) 2012
W tym małym mieszkaniu - tylko 140 metrów kwadratowych - klienci chcieli zaprojektować salon, kuchnię-jadalnię, dwójkę dzieci, sypialnię, garderobę, biuro i pomieszczenia gospodarcze. Wszystko jest w stylu światła, dyskretnej klasyki. Architekci zaproponowali odejście od ciekawej idei - nie tworzyć przestrzeni od zera, ale osiągnąć efekt odrestaurowanej rezydencji lub zamku, w którym zachowała się jakaś stara architektura.
Dzięki tej legendzie apartament okazał się być kontrastem pod względem tekstury, koloru i technologii. Ogromne belki stropowe, cegła, żyrandole i krzesła zostały opuszczone z "części historycznej", reszta została "zrekonstruowana". "Ta technika pozwoliła nam osiągnąć główny cel - stworzyć tutaj klimat zmieniających się czasów" - mówi
Piankowy kształt mieszkania z wąskim korytarzem mógł być kłopotem, ale architekci szybko znaleźli rozwiązanie - zaprojektowali przestrzeń z perspektywą, wypełniając ją efektami wizualnymi, lusterkami, światłami i szklanymi wstawkami. "Dzięki temu wnętrze okazało się przezroczyste i warstwowe" - zauważa Maria, - widok różnych części mieszkania otwiera się z nieoczekiwanych kątów ". Najciemniejsze miejsce w domu - korytarz oddzielający korytarz od salonu i kuchni - jadalni - postanowiono podzielić na strefy według zasady galerii. A szczegóły wnętrza - konsola, zegar, lustro podłogowe i lekko otwarta kurtyna przy wejściu do salonu - pozwoliły uniknąć wrażenia z tunelu. "Ta galeria z dobrą perspektywą wizualnie powiększyła przestrzeń" - kontynuuje
Oprócz kontrastów we wnętrzu, istnieje kilka elementów jednoczących - białe ściany, belki stropowe i podłoga wyłożona marmurem z błyszczącą powierzchnią. Jest elementem łączącym pomieszczenie, kuchnię z jadalnią i salon. "Lustra, dużo szkła i odblaskowe powierzchnie nadają przestrzeni połysk i efekt nieskończoności" - mówi Maria. "To jest dobre dla małego pokoju."
Pomimo niewielkiej powierzchni mieszkania, klienci z pewnością chcieliby podzielić kuchnię i jadalnię. Był więc kącik z sofą ozdobioną lustrami na wzór francuskiej kawiarni. To miejsce w rzeczywistości kontynuuje kuchnię i wchodzi do salonu: sufit ma te same drewniane belki, co w recepcji, a przesuwane drzwi ze szklanymi wstawkami pozwalają uniknąć ciasnej przestrzeni. Sypialnia okazała się przytulna ze względu na obfitość aksamitu: ozdobiono zagłówkiem łóżka, wykonano na zamówienie i dopasowano poduszki.
"Sypialnia jest mała i w połączeniu z drewnem bardzo przypomina trumnę bogato zdobioną aksamitem", mówi
Autor projektu