Architekt Julia Orlova stworzyła idealny dom weekendowy dla swoich klientów.
Przechodząc przez galerięTekst: Olga Vologdina
Zdjęcie: Коо Аван-Дадаев
Autor projektu: Julia Orłowa, Dmitrij Maslikow
Journal: (206) 2015
Julia Orłowa: "Klienci to małżeństwo z dwójką dzieci. Rodzice dużo pracują, dzieci się uczą. Wolą zrelaksować się poza miastem, a cała rodzina zbiera się w weekendy. Dlatego głównym zadaniem dla mnie było sprawienie, aby dom był jak najbardziej dogodny do wspólnego spędzania wolnego czasu i przyjmowania gości. "
Ten wiejski dom w elitarnej podmiejskiej wiosce Pestovo - najbardziej klasyczny przykład domu weekendowego. Właściciele nie żyją w nim przez cały czas, a przyjeżdżają tu tylko w weekendy, by odpocząć i przyjąć gości. Od samego początku dom został poczęty i zbudowany nie jako wiejska rezydencja, ale raczej jako miejsce odpoczynku. I aktywny wypoczynek, ponieważ sport jest ważnym elementem życia rodzinnego. Małżonek jest poważnie zaangażowany w golfa, bierze udział w konkursach, a nawet klienci witryny wybrali właśnie w pobliżu pól golfowych. W rzeczywistości funkcja dominująca - rozrywkowa miała znaczący wpływ na organizację przestrzeni. Nie tylko duże terytorium jest zarezerwowane na aktywne zajęcia rekreacyjne. Basen, centrum spa z sauną, łaźnią turecką i siłownią zajmują całe skrzydło domu, w drugim są pokoje publiczne. Co więcej, właściciele potrzebowali poczucia przestronności, powietrza, które może dać dom (inaczej niż na przykład w mieszkaniu miejskim). Stąd są duże wolumeny, wysokie sufity (średnio cztery metry), panoramiczne okna na podłogę, wydłużone szyby (nawet w sypialniach).
"Klienci postawili konkretne zadanie architektowi, który zaprojektował budynek", mówi Julia Orłowa. "Dla nich bardzo ważne było wyróżnienie" architektury "przez ich właściwe wymiary, obfitość światła i harmonijne proporcje. Dosyć często, nawet w wiejskich rezydencjach, co dziwne, powstają niskie sufity, dzielą przestrzenie na małe pomieszczenia. Tutaj wszystko zostało przemyślane dość kompetentnie. Jeden pokój jest coś wart! Dziesięciometrowe sufity, trzy ściany są prawie przezroczyste, zwrócone w stronę sosnowego lasu. Ładny, potężny dworek. To była przyjemność zajmować się taką przestrzenią. Właśnie opracowałem układ, czyniąc go bardziej logicznym i wygodnym ". Kolejny etap pracy podkreślał pakiet przestrzeni. Na prośbę właścicieli zaprojektowano ogromne bramy o wysokości trzech i pół metra, które tworzą efekt przelewania się z jednego pomieszczenia do drugiego, poczucie otwartości i bez tej dużej objętości. Z tych samych względów schody zostały zmienione, zajmując prawie całą halę i blokując widok na salon. Architekt umieścił klatkę schodową bardziej ergonomicznie, zmieniając jej kurs i usuwając ją z korytarzy.
Ze względu na specyfikę projektu skupiono się na rozwiązywaniu zadań funkcjonalnych. Na przykład w kuchni. Właściciele uwielbiają gotować z dziećmi, gromadzą się przy stole, często przyjeżdżają do nich goście. Dlatego połączona kuchnia z jadalnią jest drugim co do wielkości pomieszczeniem w domu po salonie i jest tylko nieznacznie mniejsza. Jeśli mówimy o designie, to na wybór rozwiązań dekoracyjnych ponownie znacząco wpłynęła architektura. Duże przestrzenie wymagają równie dużego podejścia w obliczu szanowanych amerykańskich klasyków. Ona, zdaniem Julii, nie mogła być lepsza w połączeniu z architekturą domu. Zarezerwowany, bardzo solidny, bez ostentacyjnego luksusu, z dużymi meblami formującymi i przyjemną domową atmosferą.