Adam aaronson

"Moje wazony są opowieścią o świetle i cieniu, o tym, jak zmienia się światło, dając początek różnym kolorom, oszałamiającym kontrastom, staram się" złapać "naturalny przepływ szkła, zanim stanie się statyczny"

Przechodząc przez galerię

Tekst: Dilara Muradova

Journal: N6 (62) 2002

W samym centrum Londynu znajduje się niezwykły i pozornie całkowicie nieangielski warsztat. Imię jego właściciela - projektanta Adam Aaronson - przypomina pseudonimy znanych średniowiecznych poetów, a wazony stworzone przez jego ręce są dziełami orientalnych magików ... W tym warsztacie wydaje się, że światło zamienia się w szkło, a szkło - w kamienie, roztopione srebrne bulgotanie i bulgocze tutaj, łącząc się z ognistą masą wielobarwnego szkła, a wazy "rozmawiają" ze sobą ... Z wyglądu Adam Aaronson nie ma w tym nic niezwykłego: szczupły, inteligentny, dżentelmen - jak powiedzieliby Anglicy, bardzo podobny do angielskiego dżentelmena - jak zdecydowaliśmy. Jednak do trzydziestu lat naprawdę nie wyróżniał się: dobrze wykształcony młody człowiek z dobrej rodziny. Podążając śladami ojca, który pracował w ONZ, otrzymał dyplom z prawa międzynarodowego, pomógł matce, która otworzyła szklaną galerię. Oczywiście myślenie projektowe nie obudziło się nagle w nim: kontemplacja dziwacznych kolorowych statków z egzotycznych krajów stanowiła wspaniałą "treść" jego dzieciństwa. A po wielu latach, dokonawszy kilku waz dla rozrywki, albo dla natychmiastowej potrzeby, od razu zrozumiał, że szkło jest jego prawdziwym powołaniem ... Wbrew powszechnej opinii angielskiego tradycjonalizmu Adam nie uczył się od swoich poprzedników. "Wpłynęły na mnie nie projektanci szkła, ale obrazy, tekstury, światło i cienie, zachody słońca i wschody słońca" - mówi artysta. Nic dziwnego, że seria statków została wykonana Aaron dla Salviatiego, zwany "Pory Roku" i ostatnim zbiorem waz, nadał im nazwę Kamienie ("Kamienie"). "Moje wazony są opowieścią o świetle i cieniu, o tym, jak zmienia się światło, dając początek różnym kolorom, oszałamiającym kontrastom, staram się" złapać "naturalny strumień szkła, zanim nabra on statycznej formy. Najważniejsze dla mnie jest złapanie ruchu podobny do biegania przez wody lub kołysania gałęzi i liści od wiatru ... "

LEAVE ANSWER