Belgijski architekt Nicolas Schuybroek zamienił opuszczony budynek z lat 70. w luksusową rezydencję. Stylistyka: modny brutalizm. Wraz z nim nad projektem pracował Marc Merckx (Marc Merckx).
Powiązane: Nicholas Schaubrooke: Wygodny minimalizm
Budynek, wybudowany na początku lat 70. XX wieku, znajduje się w Chapultepec, drogiej zielonej części Mexico City. Jest znany z zacisznej willi i wysokiego stężenia ambasad. Pięć pięter - niezwykła wysokość tego miejsca, ze względu na jej nieruchomość przez długi czas nie znalazła nabywców. Innym powodem jest brak ogrodu. W ciągu ostatnich kilku lat willa została opuszczona i stopniowo popadała w ruinę.
Wreszcie, byli klienci, którzy nie byli zastraszani przez stan obiektu. A "wady" stały się cnotami, które sprawiły, że kupują. Przyciągnęła ich możliwość planowania różnych wnętrz na każdym piętrze i cieszyć się zapierającym dech w piersiach widokiem z wysokości. I w ogóle nie mieli ogrodu.
Klienci chcieli zacisznej, wygodnej miejskiej ucieczki, luksusowej, ale dyskretnej. Architektura Mikołaja Schaubruka, do którego się zwrócili, przeanalizowała ich życzenia piętnastokrotnie i zreorganizowała tomy. Dodał szeroki trójkątny betonowy dach, taras na dachu, patio na tyłach domu. Klatka schodowa to arcydzieło inżynierii, stalowa konstrukcja wygląda jednocześnie na mocną i elegancką, a cienkie stopnie wydają się wisieć w powietrzu.
Sukces projektu w dużej mierze determinował wybór materiałów. Gruntowa posadzka betonowa i cementowe ściany i sufity tworzą niezapomniany obraz. Na tym tle wyróżniają się lokalne parki drewniane, które były wykorzystywane do produkcji mebli na zamówienie, a także fantastyczne piękno marmuru arabescato w łazience i kuchni.