Dekoratorka Anna Klimenko zaprojektowała własną pracownię. Studio znajduje się na terenie Patriarshy Ponds, na pierwszym piętrze domu z XIX wieku. Pod koniec lat 70. XX w. Budynek przeszedł gruntowny remont z wymianą podłóg.
Powiązane tematy: Hope and Givi Ananiev: Europejski apartament w Moskwie
«Для меня был принципиален адрес: хотелось, чтобы мой офис располагался в историческом центре Москвы. Важна была и архитектура — высокие потолки, красивые окна, ощущение старого дома. Это то, что я люблю». Площадь помещения всего 34 кв. м, но за счет высоких окон здесь всегда светло и пространство кажется больше, чем есть на самом деле. Работа ограничилась декорированием. Стены покрасили краской Farrow & Ball, а «жуткий» (по выражению Анны) рыже-коричневый пол отциклевали и тонировали молочно-белым составом. Повесив в простенке зеркально полотно, не только визуально расширили помещение, но и сделали его более эффектным.

"Tutaj spotykamy się z klientami, przechowujemy wszystkie materiały niezbędne do pracy, a także pokazujemy meble i dzieła sztuki, które przynosimy z inspirujących podróży. Moimi ulubionymi źródłami są pchle targi i antykwariaty w Europie. Przede wszystkim mówię z Paryża, Monachium, Kopenhagi. Ale są udane znaleziska w Berlinie, Wiedniu, Helsinkach. W Europie jest kilka galerii, z którymi współpracuję od dawna i stale, organizują dostawy rzeczy, które wybrałem. W Rosji pracuję z ATable, Repeat Story, Mobiledom. "

"Zdarza się, że kupuję coś z góry: rozumiem, że to jest interesujące, nie potrzebuję go w tej chwili, ale przykro mi, że go straciłem. W Moskwie wynajmuję magazyn, w którym przechowuję meble i dzieła sztuki. Oczywiście nie mówimy o produktach globalnych, takich jak meble wbudowane, ale tylko o kompaktowym vintage ".





W studiu prawie wszystkie przedmioty z historią, nowy tylko stół projektowy Eero Saarinen dla marki Knoll i lampa Paolo Rizzato dla Flos. Anna podkreśla: te rzeczy są autentyczne, markowe. "Biurko kiedyś nie pasowało do jednego z projektów i pozostało z nami. Lampa ścienna Flos jest bardzo dobra, gdy potrzebujesz światła do pracy z rysunkami - nie chcieliśmy zawieszać żyrandola. "

"Bardzo często klienci, którzy przychodzą do studia proszeni są o podanie im sofy, fotela - coś z naszej kolekcji, ich niezłamane formularze są imponujące dla wszystkich. Zwykle przekazujemy, ale nie zawsze, na przykład lampę podłogową przywiezioną z pchlego targu w Berlinie, nie chcę się rozdzielać. "




Wnętrze to nie tylko rocznik połowy XX wieku, ale także starożytne antyki. Na przykład najrzadsza szafa z lat 80. XVIII wieku z Niemiec, ważąca prawie 300 kg. Początkowo takie szafy były przechowywane ubrania, ale w pracowni Anny Klimenko, służy jako kuchnia. Wewnątrz zamontowano szklane półki, wbudowano je w minilodówkę, postawiono ekspres do kawy, szklanki, filiżanki. Kiedy drzwi są zamknięte, nic nie widać - w opinii Anny kuchnia nie zdobi biura. "Każdy cieśla, który przychodzi do nas w celu omówienia projektu (często tworzymy meble wykonane na zamówienie) dosłownie rzuca się na tę szafę: zaczyna badać, robić zdjęcia, badać, jak zainstalowane są zawiasy."