Dom w Wisconsin, według wyobrażeń architektów, wydaje się wyrastać z otaczającego krajobrazu.
Przechodząc przez galerięJournal: N6 (216) 2016
Właściciel tego domu jest z zawodu bioinżynierem, aw wolnym czasie lubi rzeźbę. Nic dziwnego, że widział on swoją własność jako żywy organizm, połączony z otaczającym krajobrazem, a nawet generowany przez niego. Dom położony jest w pobliżu Blue Mounds, małej osady w pobliżu rezerwatu przyrody o tej samej nazwie w stanie Wisconsin. Jest to północ kraju, już prawie na granicy z Kanadą, pagórkowaty teren o złożonej topografii, porośnięty wąwozami. Relief z różnicą wysokości determinował charakter budynku wzniesionego przez architektów biura projektowego Johnsen Schmaling Architects. Firma z Milwaukee, lokalnego "centrum dzielnicy" i architekci doskonale zdają sobie sprawę ze specyfiki lokalnego krajobrazu.
Poszli z drugiej strony: nie podporządkowali go budynkowi, ale budynkowi - jemu. Dom jest organicznie wpisany w wąwóz, jakby podtrzymywał ściany od końca i na jednym z boków wzdłużnych. Pod tym względem znajduje się wydłużony prostokąt położony w dolinie, w "łożu" wąwozu. Dom znajduje się na kilku poziomach, z których każdy, ilekroć jest to możliwe, jest stosowany w celu wykonania panoramicznego oszklenia. Gdzieś jest mniej, gdzieś więcej, ale jakoś jest obecny na wszystkich poziomach. Okazuje się, że wieża strażnicza ma kilka wyjść po różnych stronach. Najbardziej spektakularny widok z panoramicznego tarasu na górnym poziomie, pod dachem.
Budynek ma kilka dziedzińców, a wszystkie pokoje są wokół nich zapętlone. Chociaż istnieje aż pięć poziomów, różnica wysokości jest rzeczywiście mała, pełnowymiarowe schody są tylko od pierwszego do drugiego piętra, podczas gdy pośrednie, do górnego włącznie, są połączone kilkoma krokami pasażami. Wnętrze zaprojektowano tak, aby stało się techniczną, surową architekturą, ponieważ właściciele to bardzo praktyczni ludzie: duże płaszczyzny ścian, gra materiałów naturalnych i "stepowa" skala.
Przeczytaj pełny tekst na papierze lub