apartament Marina Zaynetdinova, Oleg Zhuravlev Elementy stylu kolonialnego we wnętrzu mieszkania. Czytelna przestrzeń logiczna, surowa ergonomia życia połączona z ciepłym komfortem w domu
Przechodząc przez galerię
Zdjęcie: Zinon Rasudinow
Tekst: Olga Korotkova
Architekt: Marina Zainetdinov, Олег Журавлев
Huty szkła (witraże i inne produkty): Alexander Demin
Konstruktor: Dmitry Matyushenko
Wykonawca: Andrei Khodakov, Lew Stepanov
Journal: N1 (57) 2002
Egzotyki we wnętrzu od dawna były egzotyczne. Odkąd pierwsi Europejczycy osiedlili się w gorących krajach Maroka, Indii, Australii, styl "kolonialny" na zawsze wszedł w światową praktykę wewnętrzną. Fakt, że mieszkanie jest wykonane "z powodów afrykańskich" nie jest oczywisty. Ale dla wyrafinowanego spojrzenia afrykańskie aluzje są bezwarunkowe. Zadanie to w żaden sposób nie sprowadza się do dokładnego skopiowania mieszkania w Afryce Północnej. To raczej Afryka, przepuszczona przez pryzmat europejskiej świadomości. Gorący "stopień" we wnętrzu nie został natychmiast określony: autorzy szukali obrazu, który byłby w stanie pogodzić przeciwne pomysły klientów dotyczące komfortu. Z jednej strony istnieje upodobanie człowieka do przejrzystej przestrzeni logicznej, ścisłej ergonomii mieszkaniowej. Z drugiej - kobiecy wiktoriański idealny, ciepły domowy komfort. Oczywiście ani szorstki pragmatyk wysokich technologii, ani pompatyczny fantazyjny styl Imperium nie jest w żaden sposób kompatybilny w ramach jednej przestrzeni. Typowe rodzinne uzależnienie - podróże i zamiłowanie do egzotyki - doprowadziły w końcu do decyzji o stylu. Rzeczy afrykańskie są odczytywane we wnętrzu nie jako zapożyczenie, lecz jako znaki, symbole. Kolorowanie składa się z tonów powiązanych z nami - zarówno nie-Europejczyków, jak i nie-Azjatów - z Afryką. Jest to przede wszystkim kolor płomienia: pomarańczowy, cegła, odcienie brązu - od piaskowego płowego i terakoty do koloru zwęglonego drewna. Schemat kolorów odgrywa pierwszoplanową rolę w tworzeniu obrazu: nawet autentyczne afrykańskie rzeczy (posągi, wazony, obrazy) nie nadają mieszkaniu tak przekonującego podobieństwa do naszych stereotypów związanych z Afryką, takich jak kolor. Wydaje się, że oliwy i upieczone mleko (zasłony) opierają się płonącym słoneczkom i "spalonym" samolotom i tomom. Szorstkie drewniane belki, podtrzymujące sufity, jakby wędzone dymem z antycznego paleniska, na tle mury ochry są postrzegane "w afrykański sposób". Teksturowany tynk, na którym farba jest celowo szorstka, przypomina rodzimy prymitywizm. Lampy w salonie, znajdujące się w "gniazdach", pełnią dekoracyjną, ale nie do końca iluminacyjną rolę: te "centra światła" strefują ulubione miejsce gorącej "sjesty" - nakładające sofy, umieszczone w półkolu. Ogniste żółte cylindry z przezroczystego forniru wydają się być wykonane z szorstkiego papieru lub "domowego" pergaminu. Nierówne płytki, jakby ze spieczonej gliny, również parafrazują nie tyle samą Afrykę, co stylizowaną rzemieślniczą produkcję rękodzieła, daleką od zaawansowanych technologii i nienagannej jakości. Dachówka, kolor spalonego cukru, układana jest nie tylko w kuchni, ale także w pokojach, odważnie łącząc się z tradycyjnym europejskim parkietem. Rzeczy prawdziwie afrykańskie w domu nie są w żadnym wypadku obfite: otomana czarna skóra w sypialni, wazony i figurki, zdjęcie. Akcenty nadają obrazowi kompletności i kompletności. Tutaj, w centrum Moskwy, jak nigdzie indziej, będziecie mieli poetycką opowieść o Nikołaju Gumilowem, że "... daleko, daleko nad Jeziorem Czad, żyrafa błądzi się znakomicie ..."Marina Zainetdinov: "Główną zasadą naszego studia jest unikanie bezpośredniego cytowania, dotyczy to każdego stylu, dlatego nie robimy tego ani tego stylu - tworzymy obraz, a główną ideą kreatywną w tym projekcie jest stworzenie wyobrażeniowego wnętrza, którego nawet nie można zaplanować: "Chodzi mi o to". I tylko wtedy, wybierając kolory i eksperymentując z oświetleniem, rodzi się dokładny kolor.