Sawaya moroni:

Эксклюзивное интервью Вильяма Савайа и Paolo Moroni - мэтров современной дизайнерсой индустрии - журналу SALON-INTERIOR

Przechodząc przez galerię

Przygotowany wywiad: Natalya Sedyakina

Journal: (53)

To są dwa bardzo mili ludzie. Z bardzo specyficznym poczuciem humoru - nie jest trudno być pewnym. Komunikacja z nimi natychmiast powoduje "uzależnienie", fascynuje. Bez urojeń wielkości, bez specjalnych efektów wizerunkowych. Ich sukces jest uważany za pewnikSALON: Jak długo trwała Twoja współpraca? - Co masz na myśli: od momentu ślubu, czy od momentu rozpoczęcia pracy?S: (?!) ... Czy to jest jakoś powiązane? (Widząc moje zamieszanie, śmieje się Sawaya i Moroni.)William Sawaya: Wyjaśniam: to ślub interesów. Nic seksownego.S: W takim razie od momentu pracy.V. Savaya: Pracujemy razem od 25 lat, od 1976 roku. Najpierw Paolo sprzedał meble, a ja działałem jako architekt. Później, kiedy zaczęliśmy wspólnie realizować niektóre projekty, zdaliśmy sobie sprawę, że nasze interesy są zbieżne. W 1984 roku rozpoczęła się produkcja naszych własnych mebli. Przedtem pracowaliśmy tylko jako warsztat architektoniczny SAWAYA & MORONI.Paolo Moroni: A teraz mamy dwa kierunki w naszej pracy: projekty pod klucz i, oczywiście, produkcja artykułów wyposażenia wnętrz. Co dziwne, warsztaty architektoniczne wciąż zajmują dużo czasu.S: Zawsze zastanawiałem się, jak ludzie pracują w tandemie. W końcu jest to szczególna zasada pracy. Na przykład nigdy nawet nie wyobrażałem sobie, że będę z kimś pracować. Jestem sam i to jest dla mnie łatwiejsze. Jak pracujesz?P. Moroni: To nie jest tak trudne, jak myślisz. Ponieważ problemy pojawiają się tylko wtedy, gdy ludzie są do siebie bardzo podobni, gdy mają takie same zainteresowania i gusty. Kiedy dwie identyczne osoby idą do tego samego celu, zaczynają się nieporozumienia. William i ja mamy zupełnie inne zainteresowania i poglądy na życie. Dlatego możemy powiedzieć, że bardzo dobrze się uzupełniamy.V. Savaya: Zwykle każdego dnia toczymy walkę, ponieważ często mamy całkowicie przeciwną wizję tych samych rzeczy. Zdarza się, że prawie kłóci się ze śmiercią.P. Moroni: Faktem jest, że nasza praca jest skonstruowana w taki sposób, że jeśli nie podoba mi się coś pod względem projektu, to mówię, że jest brzydka, nie dobra, linia nie jest taka sama, itd. William, z kolei, chroni to, co zostało zrobione i mówi o zaletach tego obiektu. W związku z tym prawie zawsze unikamy błędów, ponieważ w przypadku innych oczu patrzymy na to samo. Myślę, że w przypadku, gdy dwoje ludzi lubi coś równie mocno, błędów nie da się uniknąć. Ponieważ nie ma krytycznej opinii.S: Jak nadal można uniknąć ostatecznego "morderstwa" podczas sporów?V. Savaya: Bardzo proste. Pokornie, "rozchodzimy się". Mamy różne role w firmie, ponieważ Paolo zajmuje się głównie handlem i PR, a ja prowadzę projekty i wykonuję twórczą pracę. Chociaż z pewnością omawiamy pewne rzeczy razem i ostatecznie podejmujemy wspólną decyzję.S: Jeśli wyobrażacie sobie na przykład taką sytuację, że przychodzę do was i mówię: "Chcę zrobić z siebie mieszkanie SAWAYA & MORONI w domu naprzeciwko "w jaki sposób wydarzenia będą się rozwijać w przyszłości?V. Savaya: Wszystko zaczyna się trochę inaczej, nie jak wszyscy inni. Po pierwsze, klient, który do nas przychodzi, musi być znajomą osobą. Jest mało prawdopodobne, abyśmy pracowali z osobą, której nie znamy, ponieważ bardzo starannie dobieramy naszych klientów. Jeśli ktoś przyszedł do nas przez znajomego, najpierw staramy się z nim zaprzyjaźnić, poznać go, zrozumieć jego wewnętrzny stan, o ile jest to możliwe, oczywiście. Kiedy przychodzi do nas klient, już wie, kim jesteśmy. Przekazuje nam całą część przygotowawczą, że tak powiem, formalne, że pokazuje, jak duże jest jego mieszkanie, kiedy musi skończyć wszystko, ile pieniędzy chce wydać - to pomaga nam zrozumieć jego styl życia. Aby projekt był "pod nim". Nie tylko "ściąga" na niego piękną czapkę, która nie będzie na niego patrzeć, ale stworzy dom, który będzie jego domem. A ponieważ w ciągu roku wykonujemy niewiele projektów, wybieramy niewielu klientów. Próbujemy zbliżyć się do osoby, aby zrozumieć, czego chce od swojego domu, ponieważ każda osoba w duszy wie o tym na pewno. Moc prawdziwego architekta polega na "wyciągnięciu" tej informacji. Tak więc na 10 wniosków projektowych zgadzamy się na dwa lub trzy.S: Czyli w pewnym sensie jesteście psychologami?V. Savaya: Tak, oczywiście. Ale na przykład nie jestem w stanie sam wykonać tego zadania. Ale Paolo jest bardzo dobry w rozmowie z sercem w sercu. Dlatego z zasady zawsze spotykamy się razem z przyszłym klientem.P. Moroni: Ogólnie rzecz biorąc, architekt zamienia się w psychologa. Ponieważ podczas pracy komunikujesz się z bardzo różnymi ludźmi, a każdy chce czegoś indywidualnego, wyjątkowego, takiego jak on.S: Jak wybrać projektantów do współpracy? Dlaczego, na przykład, lubiłeś Zaha Hadid?P. Moroni: Zgodnie z zasadą przyjaźni. Zaha i ja jesteśmy przyjaciółmi od tylu lat. Znamy się od 12 lat, od kiedy nie miała jeszcze żadnych kontraktów i nie była sławna. Naszym zadaniem zawsze było spotkanie z młodymi architektami, ponieważ jednym z nich będzie Michael Grace, Jean Nouvel lub Zaha Hadid. Mamy wielu młodych przyjaciół, z którymi mamy dobre relacje. Dlatego, dokądś przybywamy, staramy się zobaczyć dzieło młodych architektów.S: A przyjaźń nie przeszkadza ci w pracy? Na przykład ta kolekcja Zaha Hadid wydaje się interesująca dla ciebie, ale ta nie jest. A co potem? Twój związek nie zwali się po tym?V. Savaya: Cóż, tutaj nie mówimy o przyjaźni. Jeśli Zach robi okropne rzeczy, to mówimy, że są okropne. Jeśli robi piękne, mówimy, że są piękne. To już się stało. Nie chcę podawać nazwisk w tym wywiadzie, ale mieliśmy precedensy, kiedy światowej sławy architekci, dużo bardziej znani niż Zaha Hadid, pracujący z nami, stworzyli pewne rzeczy, które naszym zdaniem nie były piękne - nie zabrał ich do pracy. Ponieważ SAWAYA & MORONI - zbiór projektów, a nie zbiór nazw. A zatem absolutnie nie jest konieczne, aby wielki architekt mógł wykonać doskonały projekt aplikacyjny. Nie dlatego, że architekt nie jest do tego zdolny, ale dlatego, że są to całkowicie dwa różne kierunki. Możesz być świetnym architektem, ale nigdy nie wykonuj krzesła.S: Jak udaje ci się utrzymać dobre relacje z projektantem, kiedy mówisz, że jego pomysł jest okropny? W końcu to jest twórcze środowisko. Gdzie każdy ma pewne ambicje.V. Savaya: Projektanci, nawiasem mówiąc, biorą to pewnie. Ponieważ jesteśmy w stanie ocenić pracę przede wszystkim z technicznego punktu widzenia. Przychodzą do nas po radę.S: Nie podoba mi się na przykład dzieło Zaha Hadid, ale z jakiegoś powodu nie sposób przejść obok tego, co zrobiła.P. Moroni: Nadal! Od 1984 r. Doszło do całkowitej rewolucji w projekcie

LEAVE ANSWER