"reed" kwitnie w chelsea

Wnętrze modułu mieszkaniowego projektanta rezydencji Jonathana Reeda w Londynie

Przechodząc przez galerię

Tekst: Dmitry Kopylov, - (c) Sally Griffiths / Red Cover

Zdjęcie: - (c) Ken Hayden / Red Cover

Journal: Na (taq) 2003

Wśród nielicznych "poetyckich" ruin połowy XIX wieku, zachowanych w londyńskiej dzielnicy Chelsea, modne i odnoszące sukcesy projektant Jonathan Reed wybrał na pozór nieprezentowalne ... Zbudowany w 1860 roku, ponury czterokondygnacyjny dwór był niegdyś dochodowym domem. Następnie szpital znajdował się tutaj, później - administracja Chelsea. Jonathan Reed szukał odpowiedniego pokoju, w którym planował jednocześnie pomieścić biuro swojej firmy "Reed" (usługi kreatywne) i własne mieszkanie. Przerażający stan opuszczonego budynku doprowadził Reeda do zachwytu, co było zrozumiałe dla każdego architekta. "Nigdy nie widziałem tak wspaniałych pomiarów, miałem bowiem szczęście, że mogłem robić, co tylko chciałem, mając pięć stóp kwadratowych, które należą do mnie". Planując moduł mieszkaniowy, Jonathan Reed, podobnie jak w projektach europejskich, amerykańskich lub japońskich, wyraźnie preferuje architekturę studia i projekt. Wysokie sufity, jak gdyby jasna chmura unosiła się nad całą przestrzenią, miękko i ciepło "przykrywa" przytulny domowy świat Reeda "wyłożony" fantazyjnie ukształtowanymi ekranami na małych wyspach. Pierścień ognia, który tworzą trzy kominki, otoczony metalem wypolerowanym na połysk lustra, jest rodzajem magicznej granicy, chroniącej i chroniącej mikrokosmos przed światem zewnętrznym. Kompozycyjnym centrum mieszkania jest salon, oddzielony czarnymi orzechami i bielonymi dębowymi ekranami z kuchni i małego salonu. Taki "pływający" projekt jest w stanie w ciągu kilku minut połączyć trzy bloki symboliczne w jedną przestrzeń. Kolorystyka mebli i ścian, składająca się z odcieni brązu, kremu i khaki, harmonijnie skupia się na lekkim dywanie. Trzeci ekran z autorskim zastosowaniem metalu i drewna oznacza śpiącą "wyspę" z mahoniowymi meblami i XIX-wiecznym łóżkiem z Birmy. W łazience podkreśla się ascetyczne. Reed opuścił prawie całą przestrzeń łazienki, ironicznie bawiąc się tak zwaną state-style - przestrzenią, minimalną nadwyżką, wysokimi sufitami. Jedyną dekorację można uznać za metalowy grill od Aston Matthews. Organiczną zaletą całej kompozycji są bez wątpienia designerskie meble. Jonathan Reed osobiście uważa swój projekt za triumf: "Reed" naprawdę rozkwitł tutaj! "

LEAVE ANSWER