Puste miejsce

trzypoziomowy apartament (198 m2) na przedmieściach Sankt Petersburga Rita Chumbash, Aleksiej Iwanow

Przechodząc przez galerię

Przygotowany wywiad: Lilia Gelman

Zdjęcie: Peter Lebedev

architekt: Aleksiej Iwanow, Margarita Chumbash

Konstruktor: Yuri Gustov

Journal: H (76) 2003

W mieszkaniu w Petersburgu, autorstwa architektów Rity Chumbash i Aleksieja Iwanowa, minimum rzeczy pomalowano na biało, a nawet betonowe ściany, bambus jako dekor. Jednak oznaczenie go minimalistycznie, fuzją lub tą samą Japonią byłoby błędem. Korzystając z technik i narzędzi, które zostały ponownie wykorzystane w ostatnich latach, autorzy rozwiązali problem znacznie bardziej skomplikowany niż prosta kompilacja. Rezultatem roku pracy nad projektem była ... pustka Dom szeregowych bloków zaczął powstawać na przedmieściach Petersburga kilka lat temu. Ekonomiczna zasada podziału, która była aktywnie wykorzystywana w czasach radzieckich, została dostosowana do współczesnych potrzeb - apartamenty podzielono na puste ściany, więc każdy miał trzy piętra. Podczas budowy jeden z apartamentów został zakupiony przez znanego petersburskiego restauratora, właściciela japońskiej sieci restauracji Ki-Do. Około rok temu zwróciła się do architektów Rity Chumbash i Alexey Ivanov z propozycją realizacji ich pomysłu. "Chciałem, aby przestrzeń w mieszkaniu była przestronna, jasna, ale najważniejsze - czyste, aby można ją było łatwo zmienić, na przykład rzucać poduszkami z kwiatami - i stworzyć letni nastrój" - wspomina Alena.Alexey Ivanov: Pewien holenderski architekt powiedział, że architekt jest niewolnikiem klienta. To był właśnie taki przypadek. Właściciel wpadł na pomysł. Zaangażowaliśmy się w jego polepszanie i polerowanie. Alain kocha Japonię i wszystko, co z nią związane. Jest blisko minimalizmu. Musieliśmy więc rozwiązać pewien rodzaj wirtualnego zadania - aby wszystko było proste i puste. Samotne ściany.Salon: Czy wolisz też minimalizm?A.I .: Tak myślę. W Akademii Sztuk Pięknych uczono nas wspaniałej architektury. A po otrzymaniu dyplomu jedynym sposobem wyrażania siebie okazały się mieszkania - a więc 10-15 lat do chwili obecnej, kiedy zaczęliśmy budować domy i centra handlowe. Okazało się, że muszę spróbować wielu rzeczy. Przeszliśmy przez różne style i zdaliśmy sobie sprawę, że to wszystko nie jest konieczne. Teraz staramy się wykonać minimum szczegółów. Minimalizm wydaje mi się czymś skończonym - wszystko sprowadza się do sedna. Myślę, że właśnie to powinieneś dążyć. Minimalny niepotrzebny. Oczywiście w dobry sposób, gdy jest interesujący i trudny.S: Czy planowałeś dużo zmienić?A.I .: Usunęliśmy stare schody, wybiliśmy kilka nowych okien, zrobiliśmy wyjście na taras nad garażem w salonie i, przeciwnie, zamknęliśmy jeden z wyjść na pierwszym piętrze. Musiałem przenieść kilka ścian, aby zmaksymalizować przestrzeń. W mieszkaniu tym było wiele przeróbek: dla osiągnięcia pożądanego efektu wyburzono całe ściany - już tynkowane i malowane. Wiele rzeczy narodziło się w procesie ...S: Co na przykład?Rita Chumbaş: Początkowo wnętrze było białe. Biały i trochę czarny. Podczas budowy pojawiły się szare podłogi i szare progi w pobliżu szklanych drzwi. Wszystkie ściany zostały najpierw pomalowane, a potem powstał pomysł opuszczenia czystego betonu w niektórych miejscach. Ostatecznie myślę, że wprowadzenie szarego pozwoliło połączyć wszystkie trzy piętra mieszkania w jedną całość. S: Biały kolor, beton, Japonia, minimalizm - nie przeszkadza ci, że moda na te rzeczy stopniowo odchodzi?R.Ç.: Wygląda na to. Ale to mieszkanie jest nie na miejscu. Myślę, że ta sytuacja nie pozwoli jej szybko się zestarzeć. Oczywiście jest coś z Japonii, ale wnętrze nie jest japońskie. Nie użyłbym terminu "minimalizm" w stosunku do niego - zbyt wiele różnych odniesień i anachronizmów. Ten apartament jest biały, jasny, odpowiedni dla nieco ekstrawaganckiej kochanki. To jest osobowość. Dlatego, moim zdaniem, bardziej właściwe byłoby mówić o jakimś uniwersalnym, miejskim stylu, a nawet o jego nieobecności. Rita Chumbaş: "Pomysł należał do klienta, a naszym zadaniem było doprowadzenie jej ideału do perfekcji: gładkie ściany, puste przestrzenie, duży kominek - mieszkanie okazało się jasne i jasne, idealnie pasowało do swojej nieco ekstrawaganckiej gospodyni W stylu jest to uniwersalny, miejski styl, a raczej jego nieobecność .

LEAVE ANSWER