Churchill w Londynie
Przechodząc przez galerięGłówne nagłówki: Marina Volkova
Zdjęcie: - © Hyatt Regency London
Journal: (141)
Londyn jest deszczowy i drogi, a mieszkańcy brytyjskiej stolicy są aroganccy i sztywni. I mimo to idziemy tam i idziemy. Jaki jest sekret? Wady przynoszą korzyści. Okazuje się, że zamiłowanie do pogody jest mocno przesadzone, ceny są podsycane przez mity, a Londyńczycy, warto je lepiej poznać, - najsłodszych ludzi. I bardzo rzeczowe: lokalne miasto jest finansowym sercem Europy. Dlatego udaj się do Londynu przede wszystkim w interesach. W związku z tym istnieje wiele hoteli biznesowych. Jednym z najlepszych jest The Churchill.
Hotel, jak sama nazwa wskazuje, jest nominalny, a dokładniej, rodzinny: jest dedykowany - bez przesady - wielkiemu brytyjskiemu politykowi, Winstonowi Churchillowi. Tu i tam spotyka się jego rzeźbiarskie, graficzne i obrazowe obrazy. Samo wnętrze zaprojektowano w duchu jego ukochanego, solidnego szacunku, aw tytułowym barze podaje się napoje sir Churchilla, takie jak kieliszek szampana Pol Roger.
Hotel jest duży, a cała zabawa - najlepsze pokoje, w tym Apartament Prezydencki, - znajduje się w tak zwanym Regency Club (na ósmym i dziewiątym piętrze). Jak zwykle strefa klubowa ma własną recepcję, własną strefę wypoczynkową, a każdy pokój ma swojego konsjerża.
Główna restauracja hotelowa, The Montagu, nosi imię słynnego prawa wyborczego z końca XVIII wieku, Elizabeth Montague. Tu, w otwartej kuchni, gotowane są narodowe brytyjskie potrawy (np. Kaczka pod różnymi sosami - z rozmarynem, białą czekoladą, orzechami itp.). To działa, nawiasem mówiąc, przez cały dzień. Szef kuchni Giorgio Locatelli serwuje dania kuchni włoskiej, a jego arcydzieła można spróbować w Locanda Locatelli.
Churchill jest dosłownie obsypany klejnotami (w ramach specjalnego programu, pakiet tygodniowy na biżuterię oprócz gości gościnnych oferowany jest specjalnie wyselekcjonowany zestaw biżuterii), a także zabawne imprezy kawalersko-pseudo-kawalerskie. Oczywiście nie obyło się bez Winstona Churchilla: w ramach Churchillian Moments goście otrzymują bilety do muzeum nazwanego imieniem polityka i butelkę jego ulubionego szampana.