Pracuj nad snem

dom architekta Tatyana Boronina w obwodzie moskiewskim

Przechodząc przez galerię

Zdjęcie: Mikhail Stepanov, Alexey Naroditsky

Tekst: Julia Sacharowa

Autor projektu: Tatyana Boronina

Journal: N1 (112) 2007

Duży dwupiętrowy dom w starym letnim domku to marzenie dla dużej rodziny. Ale musisz popracować nad snem. Wtedy po prostu nie może się inkarnować

Architekt opowiada o swoim domu. Tatyana Boronina.

"Jaka szkoda, że ​​ta podróbka nie jest na sprzedaż!" - taka pozornie paradoksalna myśl nagle przyszła mi do głowy na widok tego domu. Dawniej był to budynek administracyjny spółdzielni daczy. Dwupiętrowy, niesamowicie wyglądający (wykonany z cegły silikatowej, z rozbitymi szybami), nie był ogrzewany przez dziesięć lat i nigdy nie był używany w ogóle. Podobało mi się to z powodu swojej głupoty, dzięki której coś obiecującego było ciekawskie. To była dobra baza. Uświadomiłem sobie, że coś można z tego zrobić, a raczej wszystko można zrobić. Krótko mówiąc, ten dom zdawał się do mnie docierać.

Jest wydłużony, można go podzielić na strefy (na skrzydła i żywy środek), zdecydowałem. A ściany i dach można uratować - są w dobrym stanie. Naprawdę nie lubię budować czegoś od samego początku - wykopać rów, położyć fundament. Wciąż przeraża, gdy dojdziesz do gołej działki - bez drzew. I tutaj działka była zalesiona i bardzo mi się to podobało.

Dawno, dawno temu, mijając to miejsce, powiedziałem: "Tutaj będę miał domek". Wciąż nie mając na myśli żadnego konkretnego domu. Tak się stało. Ogólnie rzecz biorąc, sen musi być przekonany. Jestem pewien, że jeśli naprawdę czegoś chcesz, to się spełni. Zwłaszcza jeśli mówisz głośno, o czym marzysz.

Złamałem wszystko, co można było złamać, oczywiście z wyjątkiem ścian nośnych. Na parterze zorganizowana otwarta przestrzeń. Sercem pierwszego piętra jest jadalnia i kuchnia. Mam dużą rodzinę, a w dużych rodzinach zawsze, prawdopodobnie, tak: życie kręci się wokół stołu. W jednym skrzydle pierwszego piętra - pokoju mojej mamy. W drugim skrzydle - blok pokoi gościnnych, łaźnia turecka, pomieszczenia gospodarcze. Na drugim piętrze pokoje są ułożone w następujący sposób: w środku znajduje się studio i moje biuro, w którym przyjmuję gości i pracuję nad projektami, w jednym skrzydle są dzieci z przyległą łazienką, w drugim jest sypialnia z dużą łazienką i garderobą. Z natury moja praca jest dość prywatna, więc zaprojektowałem miejsce do pracy na drugim, prywatnym piętrze. Istnieją dwa wejścia do domu. Pierwszy - z przodu, z balkonem; drugi to komnata, znajduje się po stronie dziedzińca.

Trudno powiedzieć, do jakiego stylu należy wnętrze. Lubię nowoczesne techniki, ale jeśli jest ich zbyt wiele, to jakoś się nie ocieplają, a życie jest bardzo ważne. Dlatego lubię łączyć najbardziej aktualne rzeczy z klasycznymi elementami. Tak więc w mojej sypialni jest łóżko BLUR z prostokątnym grzbietem, pokrytym skórą i krzesłem w duchu Ludwika XV. Ponadto uwielbiam przesadzone klasyczne elementy. Na przykład na balkonie na drugim piętrze postawiłem krzesło Colombostile. W jego projekcie niektóre momenty typowo imperialne celowo są przesadzone, np. Podłokietniki w kształcie skrzydeł. Ale na krzesłach, które stoją w holu i jadalni, należy zwrócić szczególną uwagę. W ich formie zarysy typowego krzesła w stylu Ludwika XVI z okrągłym tyłem medalionu są odgadnięte, ale dekoracja jest przesadzona: posrebrzane są nie tylko drewniane części krzeseł, ale także pokryte skórą siedzenia.

Niedawno przyjrzałem się starej prawdzie - że smak zależy od środowiska, w którym człowiek dorastał. Pomysły na temat pięknych dzieci w dzieciństwie. Na przykład jeden z moich przyjaciół uwielbia styl lat 70.: bezpośrednie formy mebli i że z pewnością jest "ściana" w salonie. Uwielbia ją, ponieważ dorastała w takim wnętrzu. Wychowałem się w innym wnętrzu. Generalnie sytuacja była względnie standardowa, ale w domu były jeszcze inne rzeczy - rzeźbiona komoda, stara lampa, kandelabry ... Były rysunki mamy (moja matka była absolwentką słynnej szkoły Mukhina). A z okien (wtedy mieszkaliśmy na Osipenko Street) był piękny widok na wieżowiec na Nabrzeżu Kotelnicheskaya. Imperium Stalina - styl, bardzo szanowany przeze mnie. Jego echa można znaleźć w tym domu - wystarczy spojrzeć na fasadę z charakterystyczną rdzą.

Oczywiście nie odtwarzałem dokładnie stylu tego mieszkania. Istnieje połączenie, ale jest ono bardzo mediowane. Tam był na przykład piękny ciemny parkiet, a ściany - światło. Zbudowałem również wnętrze tego domu na kontrastach. Już mówiłem o kontraście formularzy, ale dotyczy to również koloru. Drzwi w kolorze czarnym kontrastują z granitowymi podłogami o jaśniejszym odcieniu. Pomieszczenia prywatne są pomalowane na jasne kolory.

W moim biurze powiesiłem prace graficzne i malarskie mojej matki (to 50-e lata XX wieku). A w sypialni - zdjęcia mojego pierwszego obiektu, wykonane w czystej klasyki. Więc klasyk wygląda na mnie ze zdjęć. A jeśli mówimy o przyjęciach, to jest coś, co jest czymś więcej niż jakikolwiek odbiór - twórcza atmosfera, która była i jest w naszym domu. I - szerzej - ciągłość rozumienia piękna, gdy obiekty w stylach przeszłości i XIX wieku (czy to Art Deco, czy Imperium, czy coś innego) łatwo i artystycznie istnieją w nowoczesnym kontekście. "

Autor projektu Tatyana Boronina: "Główne wejście do domu okazało się naprawdę ceremonialne: przez okna można zobaczyć dwupiętrową przestrzeń sal na pierwszym i drugim piętrze oraz spektakularny świąteczny żyrandol z FLOS. Wrażenie wielkości wzmacnia konstrukcja samego domu - rozciąga się poziomo, dwa skrzydła ustawione są symetrycznie względem wejścia. Jest w tym ukryta wskazówka na architekturę rosyjskiego dworu. I w zasadzie już w przebraniu elewacji można odczytać główną intrygę wnętrza: jest to styl nowoczesny, twórczo przemyślany dla klasyki. Oprócz głównego wejścia zaprojektowałem drugą komorę. Znajduje się na jednym ze skrzydeł domu od strony dziedzińca. Wokół jest dużo drzew, więc dla ścian zewnętrznych domu wybrałem farby o dwóch naturalnych odcieniach - kolorze kory sosny i kory jodłowej. "

LEAVE ANSWER