Podwójne zakłady

Rodzina Breskachin obchodzi w tym roku 40. rocznicę swojego potomstwa - firmę Milldue. Stefano Breskachin opowiada o głównych punktach w swoich opowieściach

Przechodząc przez galerię

Journal: Nha (219) 2016

Rodzina Breskachin obchodzi w tym roku 40. rocznicę swojego potomstwa - firmę Milldue. Stefano Breskachin opowiada o głównych punktach w swoich opowieściach

MILLDUE to firma rodzinna. Wodze władzy należą do założyciela marki Mario Breskachin i jego dwóch synów. "Mamy jasny podział obowiązków w naszej rodzinie" mówi Stefano "Mój starszy brat Giorgio jest menedżerem, zajmuję się marketingiem i rozwojem, a Mario jest szefem!" Firma została założona w 1976 roku i zaprezentowała swoją debiutancką kolekcję w tym samym roku. "36" to jeden z pierwszych modularnych programów do dekoracji łazienki, w tym mebli i kanalizacji. "Firma nieustannie ewoluuje" - mówi Stefano - "w zeszłym roku ostatecznie podzieliliśmy nasz skład na dwie osobne linie. Classic jest teraz wydany pod marką MITAGE, a kolekcje mają ścisły, zwięzły design pod marką NOORTH. Jest to logiczny krok, który ma swoje własne tło. " W 2006 roku firma nawiązała współpracę z dwoma najmądrzejszymi i najbardziej ekstrawaganckimi projektantami branży wnętrz - Alessandro La Spada i Samuele Mazza. Efektem ich twórczego duetu były kolekcje Majestic i Four Seasons, które uosabiały zupełnie nowy, nowoczesny wygląd w klasycznym stylu w łazience.

Formy mebli, hydraulika i akcesoria są proste, chociaż wyraźnie rozpoznają klasyczny prototyp, a wykończenia są luksusowe: dąb, macassar, marmur, onyks, skóra, platyna. "W pewnym momencie kolekcje te wyznaczyły główny kierunek rozwoju MILLDUE, ale nie był to jedyny" - mówi Stefano. Trzy lub cztery lata temu zdaliśmy sobie sprawę, że oba kierunki są dla nas równie ważne, ale aby przetłumaczyć różne smaki, musimy uprościć komunikację z klientem, czyniąc go bardziej przejrzystym. Zdecydowaliśmy się więc uruchomić dwie nowe marki - MITAGE i NOORTH. Dla ich rozwoju przyciągamy zarówno projektantów, którzy już współpracowali z nami, jak i nowych autorów. Mówię o architektie Massimo Yosa Guini, który uosabiał charakterystyczny wizerunek MILLDUE dla luksusu bez patosu w nowej kolekcji Algonquin, która zadebiutowała na ostatniej wystawie w Mediolanie. Nawiasem mówiąc, przegląd Mediolanu pokazał, że rynek dobrze zareagował na pojawienie się dwóch nowych marek. Tak, są młodzi, ale za nimi jest doświadczenie i historia firmy MILLDUE. "

Przeczytaj pełny tekst na papierze lub wersja elektroniczna dziennika.

LEAVE ANSWER