Moskwa apartament o łącznej powierzchni 180 m2 Alexander Burykin, Elena Shkredova
Przechodząc przez galerię
Przygotowany wywiad: Olga Korotkova
Zdjęcie: Siergiej Morgunow, Ekaterina Morgunov
Architekt: Alexander Burykin, Elena Shkredova
Inspektor pracy: Georgiy Gachechiladze, Edward Tsiklauri
Journal: N5 (72) 2003
Klienci długo i rozważnie wybierają mieszkanie. Centrum Moskwy nie znalazło się w planach, przeszukiwanych w obszarach, które są dalej od centrum, bliżej natury. Nowy budynek od razu spodobał mi się w nowym budynku, a kiedy mieszkanie oferowane przez pośrednika było na najwyższym piętrze, dwupoziomowe, ze spadzistym dachem i oknami dachowymi, decyzja całkowicie dojrzała. Jest tutaj, to jest to mieszkanie. Nawet bez wykończenia, dość "wilgotnego", mieszkanie zrobiło silne wrażenie: sufit ma dwa piętra, wiele okien ...SALON: Twoje preferencje dotyczące stylu są znane: naturalne motywy we wnętrzu. To, co nazywasz "domem w domu". Jeśli chodzi o ten apartament, wygląda on zupełnie inaczej niż twoja poprzednia praca.Alexander Burykin: - Wcale nie. Temat pozostaje ten sam. Naprawdę "dom w domu". A fakt, że wnętrze jest zupełnie inne, to normalne, tak powinno być, prawda? W formule "dom w domu" umieściłem własne rozumienie mieszkania w mieście. Jestem pewien, że wnętrze w budynku mieszkalnym powinno być "przeciwne" do atmosfery miasta. A im większy kontrast on w stosunku do przestrzeni miejskiej, pozostawiając "w kierunku natury" - park, posiadłość wiejską, odpoczynek na świeżym powietrzu - tym lepiej. Dlatego styl, w którym wolę pracować (chociaż styl w tym przypadku jest czymś więcej niż konwencjonalnym) to minimalizm z rozpryskami etnicznymi. Zarówno Afryka, Malezja, jak i indyjskie prototypy, ogólnie rzecz biorąc, wyolbrzymiają obecność przyrody we wnętrzu.S: Czy lokalizacja domu - na granicy miasta i okolic - wpływa na styl decyzji, wybór materiałów wykończeniowych, mebli itp.? - Absolutnie żadnego efektu. Gdyby ten dom znajdował się na Pierścieniu Ogrodu, ale w tym samym układzie, pomysł pozostałby taki sam. Przecież sama przestrzeń, układ jest o wiele ważniejszy dla rozwoju "myśli" niż lokalizacji. Dwupoziomowa kompozycja dyktowała możliwości: drugie światło na skosie poddasza, ogród zimowy zamiast dawnej loggi w salonie i kuchni. Inną rzeczą jest to, że w sumie nie jest źle, w szczególności układ miał wiele wad, którymi należało zarządzać kompetentnie. Dach był nachylony pod bardzo złym, brzydkim kątem. Proporcje w architekturze są najważniejsze. W znacznym stopniu wpływają na percepcję przestrzeni: osoba nie może odgadnąć, co dokładnie powoduje dyskomfort, ale ten dyskomfort koniecznie powstaje. I tu proporcje, szczerze mówiąc, pozostawiają wiele do życzenia. Dachowy strop pobity był w zabawny sposób: zaokrągliliśmy absurdalny kąt - przecięcie dwóch płaszczyzn - i schowaliśmy sufit białymi clapboardami ("beczka", jak nazywaliśmy tę decyzję). Gospodyni zaufała nam całkowicie. Na przykład w przypadku "beczki" zdecydowaliśmy się również na eksperyment: powierzchnia sufitu została otynkowana folią, a przez szczeliny między deskami daje odblask, odbijając włączone światła. Taki niezwykły pomysł.S: Jeśli układ był całkiem przyzwoity, jak mówisz, nie było problemów z zagospodarowaniem przestrzennym? - How to say ... Ogólnie rzecz biorąc, powiedziałem, układ jest przyzwoity. Ale coś takiego, na przykład: łazienki znajdowały się jedna nad drugą w rogu salonu ... Gdzie jest teraz najbardziej przytulny kącik - sofa z fotelami przy kominku. Przenieśliśmy łazienki do bardziej odpowiedniego dla nich miejsca. Więc nie odgrywają ważnej roli w salonie. Musisz przyznać, że jest to znacznie rozsądniejsze, prawda? A strefa jest dość zwyczajna: pierwsze piętro - salon z kuchnią, drugie - sypialnia, biuro, żłobek, szafa. Ponieważ salon zajmuje większą część pierwszego piętra, zwracaliśmy na niego uwagę. Głównym kominkiem jest niewątpliwie. Myśleli o tym przez długi czas, okazało się, moim zdaniem, nieźle. Schody na drugie piętro, antresolę, pozwolono "ominąć" kominek: płynnie wygina się wokół komina i wznosi się, nie zabierając przestrzeni życiowej z salonu. Kominek odgradza się od strefy rekreacyjnej (na niewielkim podium), inny obszar powstał naturalnie przed telewizorem - jest jadalnia i telewizor. Plus ogród zimowy. Okazało się co najmniej trzy dość dobrze zdefiniowane "punkty". Ale jednocześnie zarówno przestrzennie, jak i "ideologicznie" są powszechne.S: W swojej poprzedniej pracy odbyłeś "podróż do Afryki": mieszkanie jest wykonane z wyraźnym afrykańskim charakterem. Jakie kraje i kontynenty "odwiedziłeś" tym razem? - Nie mogę nazwać nic konkretnego, a nie zamierzałem, szczerze mówiąc. Etniczny paradygmat w najszerszym tego słowa znaczeniu - może więc będzie słuszny. Ponieważ główną ideą nie była stylizacja, ale tworzenie naturalnych skojarzeń w ogóle. We wnętrzu znajduje się wiele naturalnych materiałów: meble z wikliny, podłogi z desek z drewna tekowego, kamyczki, "konserwowane" w poręczy schodów i "zalane" w podłogę, słomka, ozdobiona ogromną płaszczyzną kominka i "słomiana" tapeta w sypialni. Wydaje mi się, że wszystko w przestrzeni życiowej powinno przypominać o odpoczynku: lesie, morzu, plaży, altance - ten atrybut dobrze odbierany jest w warunkach miejskiego mieszkania.Larisa, właściciel mieszkania: - Od dawna znamy Aleksandra Burykina. Oczywiście wiedzieliśmy, że jest architektem, ale nie było potrzeby komunikowania się na tematy zawodowe. Kiedy kupiliśmy mieszkanie, nie było myśli, aby zwrócić się do usług architekta, myśleliśmy, że sami sobie poradzimy. Sasha został poproszony tylko o radę, aby wyrazić swoją opinię. Kiedy spojrzał na mieszkanie i naprawdę dał dwa lub trzy wskazówki: "zaokrąglić" zgięcie sufitu, wyrównać linię okien (były asymetryczne), nieco "obniżyć" otwory bliżej podłogi), zdali sobie sprawę, że nie mogliby się bez niego obejść by przekonać go do całkowitego poprowadzenia projektu - od A do Z. Urodziłam się i wychowałam w centrum, ale teraz nigdy nie udałbym się stąd. Od razu nam się tu spodobało, a teraz, gdy mieszkanie okazało się tak przytulne, tak cudowne, a nawet bardziej. Żyjemy w nowym miejscu przez sześć miesięcy. Z biegiem czasu często wydaje się, że coś można było zrobić inaczej. To nam się nie przydarzyło. Bez względu na to, ile wspaniałych wnętrz widzimy w tym czasie, nasza wydaje się najlepsza.Alexander Burykin: "Ten apartament kontynuuje mój ulubiony temat, który nazywam" domem w domu ". Naturalne motywy we wnętrzu są dla mnie bardzo ważne i chociaż jest to wyrażane za każdym razem na swój sposób, główną linią jest instalacja" naturalnego "rozwiązania" problemu mieszkaniowego ". Ta organizacja przestrzeni, obfitość światła, kolorów, materiałów i mebli - w ogóle absolutnie wszystko. "