Od szekspira do wnętrza

Wnętrza Wielkiej Brytanii w Birmingham

Przechodząc przez galerię

Tekst i zdjęcie: Julia Sacharowa

Journal: N4 (170) 2012

W styczniu wystawa wnętrz Interiors UK odbyła się w Birmingham, gdzie tradycyjnie gromadziły się głównie brytyjskie fabryki. Na stoiskach prezentowane były meble, tkaniny, lampy, akcesoria.

Wszyscy wiedzą, że Birmingham to drugie co do wielkości miasto w Anglii, że istnieje słynny uniwersytet, a także muzeum z niezwykłą kolekcją malarstwa i sztuki użytkowej, a także wystawa wnętrz, która odbywa się raz w roku w Narodowym Centrum Wystawienniczym.

Mieszkańcy Birmingham są dumni z faktu, że miejsca te są związane z nazwą Szekspira: zaledwie 35 kilometrów stąd znajduje się miasto Stratford-upon-Avon, w którym urodził się wielki pisarz. W Anglii wszystko jest blisko. (Tu jest stary zamek, a tam archeolodzy znaleźli celtyckie złoto.) Główne punkty kultury angielskiej, całe epoki od Celtów do królowej Wiktorii; wszystko jest blisko, wszystko żyje, a ... wszystko służy jako żyzny grunt dla nowoczesnego wnętrza.

Zostało to pokazane przez Interiors UK, gdzie zaprezentowano szereg stylów i skojarzeń historycznych. I oczywiście nie było bez Szekspira: w instalacji fabryki FRANK HUDSON było łóżko w стили Тюдоровozdobione rzeźbami w formie winorośli, kwiatów i linii poetyckich, a obok niego na szafce stoi popiersie ich autora. Umeblowanie salonów w стили Тюдоров Zostało to zademonstrowane na stoisku fabryki BYLAW. W jej interpretacji jest to styl kameralny dostosowany do współczesności. (Takie meble łatwo sobie wyobrazić w nowoczesnym wiejskim domu.) I na stoisku Duresta można zaobserwować i Wiktoriański pasiaste sofy i fotele w stylu Ludwika w nowoczesnej tapicerce, lśniące wszystkimi kolorami tęczy.

Angielski tekstylia do wnętrz to osobny temat. Na wystawie były też dwustronne aksamitne tkaniny z różnymi wzorami na każdej stronie, pasiaste kwiaty jedwabne i chinoiserie, a nawet tkanina z oryginalnym wzorem wiktoriańskich żyrandoli z zawieszkami. Jednak same wiktoriańskie żyrandole również były prezentowane w oddzielnym pomieszczeniu. Zwłaszcza z wisiorkami "vice versa", "rosnącymi w górę", jak stalagmity. To jest Anglia, panowie!

LEAVE ANSWER