Od jakiegoś czasu modne stało się organizowanie wydarzeń połączonych w ten czy inny sposób ze sztuką współczesną w piwnicach Luwru - wiele pokazów Tygodnia Mody i wystawy współczesnej fotografii odbywają się tu od kilku lat. W tym czasie starożytne mury, które zostały zbudowane na początku XIII wieku, powitały wystawę osiągnięć europejskich dekoratorów, producentów ekskluzywnych elementów wyposażenia wnętrz i tkanin.

Pomysł ciągłości w dziedzinie produkcji rzemieślniczej, tego, co Francuzi nazywają savoire-faire, prześledzono w pracach wszystkich uczestników Biennale, bez wyjątku, niezależnie od tego, czy byli oni producentami wytłaczanej skóry, weneckiego jedwabiu czy srebra. Zdolność do wypełnienia tradycyjnej formy nowym znaczeniem, aby uczynić istotnym to, co zostało wyprodukowane od stuleci, jest głównym trendem w nowoczesnym wystroju, zademonstrowanym na Biennale.

Prezentowane tu stoiska są warte osobnej opowieści, ponieważ ilustrują integralną koncepcję dekoracji, opowieść, której głównymi bohaterami były niezwykłe i piękne rzeczy. Prezydent Biennale Jerome Declerc (Jerôme Declercq) powiedział tak: "W naszym świecie, gdzie wszystko dzieje się tak szybko, trudniej jest zaskakiwać, a w tym widzę nasze zadanie".

Maurice Renoma: - Teraz temat jest popularny w wystroju, który nazywam "neofusion". Jest to połączenie modnych technik z tradycyjnymi motywami i materiałami. Dzięki wykorzystaniu motywów z przeszłości, dziedzictwa przodków, współcześni projektanci pomagają człowiekowi zrozumieć samego siebie, poczuć harmonię jego wewnętrznego świata z otaczającym wnętrzem.

Philippe Coudray: - Moim zdaniem Biennale Dekoratorów ma ogromny wkład w zmianę naszego rozumienia tego, co powinno być luksusem. Tutaj corocznie wystawiane są prace z różnych dziedzin sztuki dekoracyjnej i użytkowej - jest to dekoracja stołu i próbki pracy ze skórą, stalą, szkłem i niezwykłymi meblami. Jest wiele tematów do refleksji i kreatywności.