Mała ojczyzna

Ten niewielki apartament spełnia swoje zadanie - być miejscem, do którego wraca się z radości, jakby do swojej ojczyzny z podróży. W tym przypadku analogia jest szczególnie istotna: gospodyni uwielbia podróżować.

Przechodząc przez galerię

Journal: Decor N7 (206) 2015

Ten niewielki apartament spełnia swoje zadanie - być miejscem, do którego wraca się z radości, jakby do swojej ojczyzny z podróży. W tym przypadku analogia jest szczególnie istotna: gospodyni uwielbia podróżować.

Balkonowe okno na podłogę, meble tapicerowane w duchu Ludwika XV, wysokie stiukowe gzymsy, wyrafinowane wyciszone odcienie - to wnętrze przypomina wiele Francji. Gospodyni dużo podróżuje, widziała wiele rzeczy. I dla własnego wnętrza wybrała miękki klasyczny styl z francuskim "akcentem". Niski klucz, spokój, ponieważ gdy na wycieczkach pojawia się żywe wrażenie, to w pewnym momencie trzeba się zatrzymać, oderwać od nich. Apartament znajduje się w budynku z czasów Stalina. Wysokie sufity i okno balkonowe stały się kolejnym powodem do pokonania francuskiego tematu: stiuk (rozety i gzymsy w klasycznym stylu) naturalnie leżały na wysokich sufitach, a okno balkonowe z eleganckim balkonem początkowo wyglądało jak francuski. Pozostaje tylko zamówić ramę okienną z wiązaniami typowymi dla Francji (z płaszczyzną podzieloną na kwadraty). Podobne wiązania zdobią pozostałe dwa okna, a także przesuwna przegroda pomiędzy salonem a sypialnią i szafkami kuchennymi.

Generalnie refren jest ważną zasadą tego wnętrza. Odczytuje się na przykład, w jaki sposób wykorzystywane są lustra, żyrandole, odcienie kolorów, kształty mebli, drewna i tkanin. Lustra od podłogi do sufitu, przypominające styl francuskiego okna, znacznie przesuwają granice tej przestrzeni. Perspektywa przełamuje się i jest już niezrozumiała: czy drugi żyrandol - czy to także odbicie? (Okazuje się, że nie). Tłuste, złożone odcienie - zakurzone - szare, liliowe, ciemnopurpurowe, odcień naturalnego lnu - powtarzają się nawzajem, powtarzając się w tapicerce, poduszkach, narzutach, porcelanie i bukietach kwiatów. "Dzięki tej palecie barw, we wnętrzu powstaje atmosfera spokojnego, mierzonego, niespiesznego odpoczynku" - mówi autor projektu Katerina Lashmanova.

Malowane meble, bielony parkiet dębowy, cienkie, fruwające zasłony na oknach i aksamitne faktury tapicerki wzmacniają to wrażenie. Szczególną rolę odgrywa tu symetria: to nie tylko hołd dla klasyków jako wiodącego stylu, ale także sposób na stworzenie poczucia komfortu. (Jak wiadomo, we wnętrzu zbudowanym na zasadzie symetrii człowiek czuje się spokojny i pewny siebie - dlatego architekci i dekoratorzy używają go dzisiaj we wnętrzach zaprojektowanych w nowoczesnym stylu.) prozaiczne zadanie umieszczenia na małej przestrzeni wszystkich niezbędnych pomieszczeń - od salonu po sypialnię (jak przyznaje autor). Jednak z punktu widzenia Kateriny Łaszmanovej nie ma w tym nic dziwnego, bo Le Corbusier także wyprowadził uniwersalne prawo współczesnego świata: forma podąża za funkcją.

Przeczytaj pełny tekst na papierze lub wersja elektroniczna dziennika.

LEAVE ANSWER