Formy architektoniczne zawarte w ... kolorach. Prace prezentowane na wystawie moskiewskiej szkoły "Sogetsu"
Przechodząc przez galerię
Zdjęcie: Igor Mikhalkovich
Tekst: Dilara Muradova
Journal: Na (58) 2002
"Zachód to Zachód, Wschód to Wschód". Różnice między światopoglądem zachodnim i wschodnim po raz kolejny pokazały wystawę moskiewskiej szkoły "Sogetsu", która odbyła się w Muzeum Wschodu. W centrum uwagi zwiedzających znalazły się możliwości obróbki kwiatowej ... ścian Wspaniały pomysł połączenia dwóch tradycyjnych japońskich dzieł sztuki: architektury i aranżacji kwiatów (ikebana) - należącej do Hiroshi Teshigahara, który przez kilka ostatnich dekad prowadził szkołę "Sogetsu". Opierając się na zasadzie „twórczej” ikebana głosił ojciec i założyciel szkoły Sofu Teshigahara, Hiroshi Teshigahara zwrócił się do kwiatowych pomysłów japońskiej architektury. Były więc ściany, labirynty i całe budowle z bambusa i innych materiałów roślinnych. Narodziny nowego "japońskiego cudu" zostały przygotowane na kilka stuleci. Podczas gdy "otwarty" Zachód budował fortece, aranżował rycerskie turnieje i rozwijał postęp techniczny, "zamknięty" Japonia rósł i śpiewał kwiaty, podziwiał piękno pierwszego śniegu i kwitnienie sakury. Kwintesencja europejskiej percepcji architektury jest pochłonięta popularnym angielskim powiedzeniem: "Mój dom jest moją fortecą". Główna zasada buddyzmu Zen, jedność człowieka ze światem przyrody, stała się podstawą tradycyjnego japońskiego domu. Pomysł ten znajduje odzwierciedlenie w półprzezroczystych ekranach i ścianach przesuwnych, "plowing open" wewnętrznej przestrzeni domu w tak zwanym "ogrodzie krajobrazowym". Kontemplując stawy, kamienie, drzewa i mchy, ludzie zaczęli czuć się harmonijną częścią wszechświata. Na przełomie tysiącleci Szkoła Sogetsu usiłowała przekazać to połączenie w formie form architektonicznych.