Ekologizm przestrzeni

dwupoziomowy apartament o łącznej powierzchni 154 m2 Maxim Pogorely, Vitaly Dorohov

Przechodząc przez galerię

Przygotowane materiały: Olga Vologdina

Zdjęcie: Karen Manko

Pomysł: Maxim Pogorely

Architekt: Witalij Dorochow

Journal: N4 (71) 2003

"Im więcej rozpoznaję ludzi, tym bardziej uwielbiam rośliny". Te słowa klienta służyły jako punkt wyjścia do stworzenia oryginalnego wnętrza Kijowa. Rolę "ogrodu botanicznego" pełniło zwykłe miejskie mieszkanie ...Maxim Pogorely: Koncepcja wnętrza została oparta na idei najbardziej otwartej przestrzeni z obfitością powietrza i zieleni. Klient potrzebował miejsca. Właśnie dlatego temat mieszkania studyjnego pochodzi z wnętrza, a studio jako samowystarczalna przestrzeń ekologiczna. Rozważaliśmy koncepcję przyjazności dla środowiska nie tyle z punktu widzenia faktycznej ekologii (czyszczenie, jonizację powietrza i wody, kontrola temperatury i wilgotności, izolacja akustyczna od świata zewnętrznego), ale także z punktu widzenia stworzenia strefy maksymalnego duchowego komfortu i przytulności. To znaczy - ekologia osobowości jako takiej, we wszystkich aspektach fizycznych i psychologicznych. Taka dbałość o ekologię przestrzeni nie jest przypadkowa. Właściciel prowadzi zdrowy styl życia, a my odgrywaliśmy domniemane scenariusze egzystencji w takim domu. Na przykład goście palący: w kuchni zainstalowali dwa potężne kaptury, pozwalające na natychmiastowe oczyszczenie powietrza z sąsiedniego salonu z dymu itp.Vitaliy Dorokhov: Staraliśmy się stworzyć wnętrze rozładowane informacyjnie, w tym sensie istnieje ono w tradycji minimalizmu. Jednocześnie celowo unikali brutalności, wprowadzając drzewo do dekoracji, wypełniając przestrzeń żyjącymi roślinami.Maxim Pogorely: Przestrzeń jest homocentryczna: w każdym miejscu mieszkania gość czuje się jakby w centrum - w sensie antropologicznym, ludzkim, a nie złożonym, oczywiście. Życie przechodzi dokładnie tam, gdzie jest dana osoba: w sypialni, więc w sypialni, w łazience, więc w łazience. Nie ma żadnych przejść, które wykraczają poza ogólny kontekst, strefy. Przestrzeń jest jedna, widoczna, nie tylko skupiona na gościu, ale skierowana do wewnątrz: okna są zasłonięte - a świat wokół przestaje istnieć, dając odwiedzającym i właścicielom możliwość czerpania przyjemności z towarzystwa innych, kiedy tego potrzebują. Wszelkie środki masowego przekazu są więc wyraźnie nieobecne: nie ma telewizji ani radia. Emocjonalna przestrzeń jest tworzona przez muzykę: wbudowane głośniki są instalowane w całym mieszkaniu (dźwięk jest dostarczany do wszystkich stref z jednego źródła i każdy może regulować moc dźwięku). Teoretycznie przestrzeń ta nie jest zdolna do rewolucji: odmalowanie ścian, rearanżacje mebli, zmiana wystroju. Może ewoluować, unikając kardynalnych zmian - w końcu ruchome obrazy na ścianach, pojawianie się nowych i ekspansja bambusa. Nawet koncepcja mebli nie pozwala na permutacje, jak słusznie zauważył jeden z gości, ten apartament jest przeznaczony dla jednej osoby, maksymalnie dla pary. Nie oznacza to różnic, "rozdrobnienia" interesów. Życie właścicieli jest intensywne, skoncentrowane, bardzo skupione na tym, co dzieje się w domu. Jeśli jest to para, para słucha tej samej muzyki, kładzie się spać w tym samym czasie. Oznacza to, że musi istnieć pełne współbrzmienie ludzi ze sobą - i apartamenty z tymi ludźmi. Chciałem - i prawie się udało! - nie przeładowuj przestrzeni za pomocą uroczych designerskich przedmiotów: mebli, lamp, bibelotów itp. Wszystko, z wyjątkiem krzeseł, armatury i lamp, zostało wykonane na zamówienie. Idea mebli inspirowana jest twórczością Johna Pessona i Shiger Bana, Johna Lautnera oraz kilka aluzji na temat pokoju tatami.Vitaliy Dorokhov: Początkowo istniało czteropokojowe mieszkanie z nijakim systemem małych pokoi, duża sala i korytarze z dwoma pół-poziomami przesuniętymi względem siebie - to jest podręcznikiem dwupoziomowego mieszkania. Koncepcja architektoniczna pojawiała się stopniowo. Pomysł i projekt każdej strefy narodziły się w miarę pojawiania się poprzednich fragmentów. Następnie zjednoczyli się we wspólnej przestrzeni i jeśli metafora "wnętrze rosło i była zbudowana jak układanka", jest właściwa, to taka jest.Kirill Bolenko (klient): Witalij Dorochow i Maksym Pogoreli zostali mi poradzeni przez moich znajomych, którym Witalij zbudował mieszkanie. Było wiele pomysłów, które chciałem zrealizować. Spotkałem się z jednym, drugim, trzecim architektem, ale ich pytanie: "Dlaczego tego potrzebujesz?" - zwalczali wszelkie chęci kontynuowania współpracy. Kiedy spotkałem się z chłopakami, zdałem sobie sprawę, że są to ludzie, których potrzebuję. Vitali, mimo młodego wieku, dużo zbudował. Ponadto ma on niezwykłą jakość: osoba natchniona, nie dającą się znaleźć w poszukiwaniu nowego - rozwiązania, materiały, technologie. Przedstawił kilka produktywnych pomysłów, w tym ideę monokultury (pierwotnie planowałem zielony ogród z różnych roślin). Entuzjazm projektanta Maxim Pogorely również był pod dużym wrażeniem. Pracowałem z nim zgodnie. Moje sny i fantazje, niektóre nawet nie ozdobione słowami, cudownie czuł i ucieleśniał w rzeczywistości. A jeśli weźmiemy pod uwagę, że w Kijowie wiele najnowszych technologii i materiałów nie jest dostępnych, autorzy ciężko pracowali. Maxim Pogorely: "Pomysł zrodził się nie tylko z chęci zrealizowania pewnej stylistycznej idei, chciałem stworzyć zamkniętą ekoscepcję, w której można prawie istnieć bez wychodzenia na zewnątrz, wnętrze jest minimalistyczne, a jednak nie jest minimalizmem w czystej formie. miękkość, intymność i ciepło, udało mi się znaleźć równowagę, w której funkcjonalność i wyobrażenia harmonijnie współistnieją. "

LEAVE ANSWER