Dwie historie

mieszkanie o powierzchni 130 m2

Przechodząc przez galerię

Zdjęcie: Peter Lebedev

Tekst: Danila Gulyaev

Stylista: Irina Teslya

Autor projektu: Andrei Galushko

Projektant: Svetlana Fedorova, Andrei Bondar, Igor Egorov

Stolarka, szkło i metal: Leonid Bogdanov

Journal: N5 (127) 2008

Często mówią o takich wnętrzach, że jest to trudny minimalizm. Nowe dzieło architekta Andrei Galushko rzeczywiście można to określić jako takie, ale jakimś cudem okazało się, że minimalizm nie jest wcale twardy, ale miękki i delikatny, choć na pierwszy rzut oka twardy

Wnętrze było w pewnym sensie bezkompromisowe, zwłaszcza w naszych czasach zwycięskiego splendoru. Nie ma kryształowych żyrandoli, nie ma barokowych krzeseł, żadnych zasłon, które są teraz modne, aby rozcieńczyć betonową powierzchnię minimalizmu. Tutaj w rzeczywistości nie ma żadnych żyrandoli, nie, nie ma też foteli, a meble tapicerowane, system kanap, wygląda tak, jakby był również z betonu. Jest dużo betonu, szkła, nie jest jasne, skąd pochodzi światło i monumentalna stalowa przegroda o wielkości 350 kilogramów między wspólną przestrzenią a sypialnią (przegrody, nawiasem mówiąc, wsuwają się w ścianę, chowa się, gdy nie ma potrzeby zamykania sypialni). Nawet pozornie element szczerości i przytulności, jak kominek, jest sztywno udekorowany: potężna kwadratowa stalowa rura wisi nad ogniem płonącym na gołym betonie - jednym z nielicznych źródeł ciepłych tonów w przestrzeni.

Ale coś dziwnego dzieje się we wnętrzu, tak że jego twardy, bezkompromisowy projekt nie wygląda na odhumanizowany, czysto eksperymentalny, wyprodukowany fabrycznie. Dziwne, ale jest połysk i wygoda, i jakieś nieuchwytne, ale namacalne ciepło. Surowe materiały są w jakiś sposób połączone ze sobą, tak przetworzone, że wyglądają niemal jak mleczne rzeki, mleko i miód - w środku jest niemal nieuchwytna miękkość. Więc jaka jest umowa?

Po pierwsze, szczególny nacisk położono na jakość filigranowych wykończeń, połączeń i elementów - wszystkie powierzchnie zostały wykonane niemal idealnie. Co do betonu, ciężko pracowali z nim, aby jego powierzchnia nie była szorstka. Podłoga, gzyms, parapety są polerowane tak, że wydają się być lakierowane. A sufit i kolumny oraz sam beton są również malowane pod betonem dobrze dobraną farbą, aby ukryć rozwody i inne kosmetyczne wady (naturalność i brutalność nie były częścią zadań autora).

Oprócz jakości wykończeń szczególną rolę odgrywa połączenie rytmicznych tekstur w specjalny sposób. Matowy z błyszczącą, głęboką powierzchnią, metal z betonem naprzemiennie, tak że nie dominuje żaden rodzaj tekstury, nie jest monotonny i nużący. Gdy tylko jeden element staje się dużo, natychmiast zastępowany jest innym. Tak, że we wnętrzu wciąż były ciepłe tekstury, żywy materiał, w salonie dwie ściany zdobiły panele z palisandru, a podłoga była wykonana z naturalnego kamienia. Ponadto wszystkie powierzchnie są oświetlane nie frontalnym, twardym światłem, ale za pomocą lokalnego oświetlenia, które znacznie zmiękcza ogólny obraz.

I, oczywiście, szczególną rolę odgrywa tu architektoniczne, czysto przestrzenne rozwiązanie. Mieszkanie jest zaprojektowane jako jedno studio - tylko hol wejściowy i łazienka są oddzielone, a sypialnia, w razie potrzeby, jest zamykana szeroką przesuwną przegrodą. Sufit jest betonowy, ale nie jest to płaszczyzna ciągła - jest podzielona przez system białych belek i gzymsów. A podział na mieszkanie odbywa się, można powiedzieć, za pomocą tego systemu - reguluje przestrzeń, dystrybuuje objętość. Belki służą zarówno jako kolor, jak i granica objętości każdej strefy (salon, kuchnia, kominek). Okazuje się, że w głównych salach mieszkania sufity są szare, aw przejściach między nimi - niskie białe (ale ze względu na to, że są białe, nie zawieszają się, ale przeciwnie, sprawiają, że szare płaszczyzny są nieważkie). Co więcej, belki nie wiszą we właściwych prostokątach, ale formują dynamiczne kształty na suficie, a to sprawia, że ​​przestrzeń mieszkania jest żywa i mobilna.

Autor projektu Andrei Galushko: "Właściciel tego mieszkania od samego początku był gotowy na brutalne wnętrze - to jest jego styl - jego zdaniem każdy obiekt musi być funkcjonalny, a ekscesy dekoracyjne są czymś, co należy bezwzględnie usuwać, ale mimo to mieszkanie okazało się przytulne na swój sposób. , miło jest być w tym, tu jest dobra atmosfera ... "

LEAVE ANSWER