Projektant Massimo Joza Guini był tak zafascynowany renowacją rezydencji lat trzydziestych, że całkowicie ją przerobił. Oryginał, oczywiście, jest trudny do rozpoznania. Ale wokół widocznej ręki tego wybitnego mistrza
Przechodząc przez galerięGłówne nagłówki: Marina Volkova
Zdjęcie: Massimo Listri
Architekt: Massimo Joza Gini
Journal: (191) 2014
Architekt Massimo Josa Gini projektuje sale wystawowe (na przykład Ferrari), butiki, biura (od niedawna - Roman IBM). Projektant Massimo Yoza Guini wpada na meble, lampy, kuchnie - tak, cokolwiek - a nawet rozwija korporacyjny styl firm. W związku z tym współpracował z Alitalią. Artysta Massimo Yoza Guini rysuje komiksy o włoskim Jamesie Bondzie. To, co w biografii tej mnogopanochnika jest niewystarczające, to więc wnętrza prywatne. Przed nami jest jeden z nielicznych, jego własny dom w Bolonii, który służy również jako kreatywny warsztat i przestrzeń wystawowa.
Budynek został zbudowany w 1930 roku i przyciągnął architekta czystymi liniami. I to jest prawdopodobnie jedyna rzecz, którą opuścił z "kodu źródłowego". Massimo przerobił trzypiętrowy budynek w duchu ulubionego bolidu. Ten alternatywny ruch powstał w latach 80. XX wieku, a architekci, którzy w nim uczestniczyli, unikali oficjalnych trendów i oferowali możliwość zreformowania swojej branży w futurystyczny sposób. Nazwa ruchu odnosi się do świata dużych prędkości. Wnętrze domu bolońskiego i to się okazało, ze złożoną, kosmiczną scenografią. Architekt skupił się na przezroczystych strukturach i ich fluorescencyjnym oświetleniu. Całkowicie wyburzył elewację południową, wznosząc na jej miejsce nową ścianę, przebite szybami wmontowanymi w panele fotowoltaiczne. W ten sposób rozwiązał problem zaopatrzenia w energię w domu: w zimie jest oświetlony i ogrzewany przez słońce. Massimo mówi, że w procesie pracy stał się apologetą (i, naszym zdaniem, i jego twórcą) nowym stylem - ekofuturyzmem.