Andrey dmitriev

Dekorator Andrei Dmitriev: "Najcenniejszą rzeczą, jaką człowiek ma, jest czas"

Przechodząc przez galerię

Zdjęcie: Peter Lebedev

Przygotowany wywiad: Julia Sacharowa

Journal: Decor N5 (83) 2004

Andrei Dmitriev mieszka w Petersburgu, ozdabia wnętrza publiczne i prywatne w obu stolicach oraz wykłady w Europie. I zna sposób na "kupowanie czasu" ... SALON: Zdjęcia zamieszczone na twojej stronie w Internecie, odwołują się do estetyki biedy, vintage w duchu komunalnych ... Dlaczego? "Ubóstwo jest luksusem dla bogatych, ale bieda musi być prawdziwa, aby stać się prawdziwym luksusem". Oto paradoks. Dzisiaj w naszym kraju praktycznie nie ma ludzi, którzy żyją w dobrych wnętrzach. Maksimum, jakie dzisiaj robi bogata osoba, to renowacja. Bardzo powoli, bardzo stopniowo ludzie zaczynają rozumieć, co jest inne.S: Co z tego? - Najcenniejszą rzeczą, jaką dana osoba ma, jest czas. Składa się z życia. Wprowadzając wnętrze starych rzeczy, kupujesz czas, którego nie masz. Rozszerzacie się kosztem życia rzeczy, które inne epoki widziały ... Kolejne życie, według moich obserwacji, rozszerza się kosztem prędkości. Na przykład ułatwiają to częste loty samolotem. Latam kilka razy w miesiącu.S: W przestrzeni czas płynie jeszcze wolniej. Wydawałoby się, że życie na ziemi można wydłużyć dzięki estetyce futuryzmu ... - Pracuję w różnych stylach. W rzeczywistości istnieje wiele stylów, ale jeden smak. Można tylko żałować, że w naszym kraju dobry gust jest raczej wyjątkiem, niż regułą. Żal mi ludzi, którzy wydali ogromną ilość pieniędzy na naprawy, ale nie osiągnęli rezultatów. Bardzo rzadko (właściwie prawie nigdy) wśród klientów można obserwować dekoratora od urodzenia, ale wielu uważa się za takich. Rzemieślnik dekoratora jest zbliżony do sztuki artysty teatralnego pracującego nad scenerią: konieczne jest stworzenie obrazu konwencjonalnymi środkami, które robię. W Rosji z definicji nie możemy mieć takiego wnętrza, jak na przykład Thyssen-Bornemisza czy Rothschild: dziedziczna arystokracja, zachodni burżuje, zbierała rzeczy przez dziesięciolecia, przez stulecia, każdy przedmiot warty fortuny. Dlatego rola dekoratora, który tworzy obraz za pomocą środków artystycznych, jest szczególnie ważna tutaj ... Klienci zaczęli się pojawiać, byli w stanie zrozumieć, co jest "piękne", którzy nie boją się ewolucji własnych poglądów, a nawet zgadzają się kupić jeszcze jeden lub dwa domy do zaaranżowania wszystko jest inne niż wcześniej.S: Czyja ocena ma dla ciebie znaczenie? - Ocena współpracowników w sklepie. Ogólnie jestem dość samowystarczalny w tym sensie, że jestem gotów krytykować samego siebie. (Albo, przeciwnie, zrozumieć, że ta praca jest wystarczająco dobra, bo ja to lubię.)S: Który z zachodnich dekoratorów jest teraz dla ciebie najbardziej interesujący? - jak pracuje dekorator Jacques Garcia, szczególnie jego osiedle Cham de Bataille. Teraz zainteresowanie jego osobą się zwiększyło i jestem pewien, że nie jest to przypadkowe. Niedawno widziałem materiały o nim w trzech magazynach wewnętrznych, w tym SALON. Inny belgijski Axel Ferford, włoski Alberto Pinto, Francuz Jacques Grange.S: Garcia zdecydowanie ma "ducha domowego". - Tak, "geniusz miejsca"! Musi być. Dlatego środowisko jest dla mnie tak ważne: gdzie, w jakim domu jest mieszkanie, gdzie jest sam dom. A rzeczywiste, prawdziwe rzeczy, nie zastępują substytutów, których teraz używamy. Rzeczywiste są często tańsze niż ich substytuty. Na przykład meble, zebrane w śmieciach. Rzeczywistość natychmiast przechodzi w kategorię luksusu, ponieważ żyjemy wśród Ersatian.S: Francuzi wydają się szczególnie kochać stare rzeczy ... "Cała oświecona Europa je kocha ... I wierz mi, na wysypiskach śmieci w Moskwie czy Sankt Petersburgu są nie mniej cudowne, luksusowe rzeczy niż na pchlich targach w Paryżu czy Brukseli.S: Czy my sami, nieświadomi tego, żyjemy w jakiejś antyutopii, pełnej Erzatz, a tylko wybrani używają prawdziwych rzeczy i żyją w czasie teraźniejszym?  - Tak naprawdę jest. Staram się tworzyć prawdziwe wnętrza, mimo że każda dekoracja jest mitem. Ale wydaje mi się, że mój czas jeszcze nie nadszedł. To, co naprawdę lubię, robiłem w swoich mieszkaniach i robię to w moim biurze.

LEAVE ANSWER